Sprawa oszustwa, na jakiej nakryci zostali Norwegowie podczas mistrzostw świata w ich kraju, zatacza coraz szersze kręgi. Decydenci skoków narciarskich już wiedzą, po reakcjach ze świata, iż tej historii nie warto zamieść pod dywan. I zaczęły zapadać kolejne decyzje. Gra toczy się o najwyższą stawkę, bo głos w sprawie zabrał prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach. Biorąc pod uwagę, iż skoki już uległy modyfikacji w programie igrzysk, robi się niebezpiecznie...