Katarzyna Kawa poleciała "w ciemno" do Argentyny. Sukces przyszedł bez gry

3 godzin temu
Dla gry w reprezentacji Polski Katarzyna Kawa zrezygnowała z wyjazdu do Charleston, by w USA walczyć jeszcze o prawo gry w kwalifikacjach Australian Open. Zaraz po zakończeniu finałów Billie Jean King Cup 32-letnia tenisistka udała się jednak do Buenos Aires, choć nie miała choćby gwarancji gry w... kwalifikacjach. Dostała się do nich, korzystnie wylosowała rywalkę i... na kort nie wyszła. Po wycofaniach się dwóch rywalek została bowiem przeniesiona do głównej drabinki, tam jest też Maja Chwalińska.
Idź do oryginalnego materiału