Mecz INNPRO ROW-u Rybnik z Betard Spartą Wrocław otworzył kolejną rundę zmagań w PGE Ekstralidze. Spotkanie od początku przebiegało pod dyktando gości z Wrocławia, którzy systematycznie budowali przewagę. Niestety, w 10. biegu doszło do dramatycznego zdarzenia – koszmarnego karambolu z udziałem dwóch zawodników. Jeden z nich został przewieziony do szpitala.
Chodzi o Gleba Czugunowa, który rozpoczął mecz od dwóch punktów biegowych, ale w trzecim starcie chciał powalczyć o więcej. Na drugim łuku próbował założyć Marcela Kowolika tuż pod bandą. Niestety, doszło do kontaktu kierownicami, a obaj zawodnicy z ogromnym impetem uderzyli w tor.
Z informacji przekazanych przez reporterkę Eleven Sports, Joannę Cedrych, wynika, iż Gleba Czugunow skarży się na silny ból od biodra w dół prawej nogi. Na szczęście wstępne informacje nie wskazują na złamania, ale zawodnik z pewnością przejdzie dokładniejsze badania. Kibice czekają na oficjalny komunikat ze strony klubu.
W powtórce 10. biegu w miejsce Czugunowa pojechał Kacper Pludra. Stan zdrowia zawodnika ROW-u Rybnik będzie najważniejszy dla dalszych spotkań zespołu.
