Kapitan Lecha zmarnował karnego. Za chwilę padł najważniejszy gol w starciu z GKS

olimpiada.interia.pl 2 godzin temu

Dla Lecha Poznań mecz z GKS Katowice był ostatnim w tym sezonie przed własną publicznością. Zarazem zaczynającym kończący piłkarski rok serial potyczek z ekipami z Górnego Śląska, bo lidera Ekstraklasy czekają jeszcze wyjazdy do Gliwic i Zabrza. Lech wygrał 2:0, po trafieniach Mikaela Ishaka i Aliego Gholizadeha, powiększył przewagę nad Jagiellonią Białystok. A goście nie zdołali sprawić kolejnej sensacji, choć przecież rundę mają bardzo udaną.


Idź do oryginalnego materiału