Kapitalna sesja zdjęciowa na WTA Finals. Jest reakcja Świątek

3 godzin temu
Zdjęcie: fot. Screen: Instagram/WTA https://www.instagram.com/p/DB07J7KtRwZ/


Iga Świątek już niebawem rozpocznie zmagania w WTA Finals. Przed startem tego turnieju odbyła się tradycyjna sesja zdjęciowa z udziałem najlepszych tenisistek. Nie zabrakło oczywiście Polki, która później podzieliła się wrażeniami na oficjalnym kanale WTA. - Bardzo mi się podobało. Nie ubieram się tak na co dzień - stwierdziła.
Iga Świątek wreszcie wraca do gry. Polka po odpadnięciu z US Open zrobiła sobie długą przerwę i całkowicie pominęła azjatyckie turnieje. Teraz wystąpi w długo oczekiwanym WTA Finals, który odbędzie się w Rijadzie. Polka nie będzie jednak główną faworytką do triumfu. Większość stawia na Arynę Sabalenkę, która niedawno wyprzedziła ją w rankingu WTA.


REKLAMA


Zobacz wideo Apel do kibiców. "Oni zasługują na wielki szacunek"


Iga Świątek skomentowała sesję zdjęciową przed WTA Finals
Jednym ze stałych punktów finałowych zawodów jest specjalna sesja zdjęciowa, w której udział biorą zawodniczki uczestniczące w turnieju. Świątek zaprezentowała się w wytwornej liliowej sukni. Do tego miała na sobie jasne buty i zegarek marki Rolex.


Pozostałe tenisistki również wyglądały bardzo elegancko, ale część kibiców dopatrzyła się wpadki. Chodziło o ustawienie zawodniczek. Zwrócono uwagę, iż w centrum fotografii - tuż obok pucharu - znajdują się Qinwen Zheng i Iga Świątek. Ich zdaniem to niedopatrzenie, ponieważ na miejscu Chinki powinna być Aryna Sabalenka.
Finalnie sesja jednak bardzo się udała. W rozmowie na oficjalnym kanale WTA na temat wrażeń z tego wydarzenia wypowiedziała się Iga Świątek. - Bardzo mi się podobało. Nie ubieram się tak na co dzień. Zawsze lubiłam takie sesje zdjęciowe. Często biorę w nich udział z moimi partnerami biznesowymi i sprawia mi to wiele frajdy. Wczorajsza sesja podobała mi się tym bardziej iż najlepsze tenisistki na świecie były razem na zdjęciu - powiedziała.


Świątek pierwszy mecz w WTA Finals rozegra w niedzielę. Jej rywalką będzie Barbora Krejcikova. - Była numerem 1 przez większość sezonu. Nie mogłam trafić na trudniejszą rywalkę w pierwszym meczu - mówiła Czeszka. Poza tym w fazie grupowej Polkę czekają jeszcze starcia z Coco Gauff i Jessiką Pegulą.
Idź do oryginalnego materiału