- Selekcjoner powinien zostać wybrany do rozpoczęcia rozgrywek ekstraklasy, czyli do 15 lipca. Warto by było, by selekcjoner mógł już w pierwszej kolejce oglądać na żywo piłkarzy - mówił Cezary Kulesza w rozmowach z dziennikarzami podczas ostatniego Walnego Zgromadzenia PZPN, na którym został wybrany na drugą kadencję w roli prezesa. Nadchodzą więc sądne dni dla reprezentacji Polski. Wiele wskazuje na to, iż nowym selekcjonerem zostanie Jan Urban. Będzie miał on sporo pracy przed sobą, by kadra miała lepszą prasę i lepsze wyniki.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki o selekcjonerach: Gdy zostajesz zwolniony z reprezentacji Polski, to kluby mają zbyt duże oczekiwania
Czytaj także:
Media: Reprezentant Polski zostanie bez klubu. Nagle padło: "Legia"
Kamiński wprost o Urbanie w roli selekcjonera. "Dobra informacja"
Kamiński udzielił wywiadu portalowi WP SportoweFakty, w którym odniósł się do ostatnich wydarzeń wokół reprezentacji Polski. Co miał do powiedzenia po porażce z Finlandią? - Za dużo rzeczy wydarzyło się w ostatnim czasie wokół drużyny i trudno to zaakceptować. Nie ma co ukrywać: moment, w jakim znalazła się nasza reprezentacja, nie jest dobry. Decyzja z odebraniem opaski Lewandowskiemu? Byłem zaskoczony, bo wszystko wydarzyło się dynamicznie. Nie chcę do niej wracać - powiedział.
Kamiński przekazał, iż mimo zamieszania z opaską drużyna chciała się skupić na meczu z Finlandią. - Wszystko działo się szybko, w zasadzie na dzień przed spotkaniem. Mimo wszystko staraliśmy się od tego odciąć. Nie pytano się mnie o zdanie w temacie opaski. Niestety, na boisku zawiedliśmy. Po meczu towarzyskim z Mołdawią wydarzenia zaczęły nabierać tempa. Dużo się działo, za szybko. To pewnie też nie było korzystne. Nie chciałbym szukać wytłumaczenia, alibi - dodał zawodnik Kolonii.
Czytaj także:
Stało się. Wieczysta mu podziękowała. A miał być wielką gwiazdą
Jak Kamiński reaguje na fakt, iż Jan Urban może być nowym selekcjonerem? - Mam nadzieję, iż już niedługo poznamy nazwisko trenera. jeżeli tak się rzeczywiście stanie, myślę, iż będzie to dobra informacja dla reprezentacji. To trener, który zasłużył, by dostać szansę objęcia kadry po wynikach w Legii, Lechu, w Górniku Zabrze. Wykonał dobrą pracę. Zobaczmy, ilu młodych zawodników rozwinął i wypromował. Bardzo bym się cieszył na taką współpracę - opowiada reprezentant Polski.
Z czego wynika fakt, iż reprezentacja Polski gra słabo? - Trudno mi określić, co dany zawodnik czuje w trakcie spotkania. Każdy musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest na takie rzeczy odporny. Były między nami rozmowy, wiele meczów wcześniej. Mówiliśmy sobie, iż czas pokazać nasz potencjał, żeby w końcu zaczęło to wyglądać dobrze, pod względem stylu gry i wyników. Wiem, iż stać nas na to. Mamy bardzo dobrych piłkarzy. Myślę, iż przekroczyliśmy pewną granicę niezadowolenia - tłumaczy Kamiński.
Zobacz też: Niewiarygodne, czego od Realu domaga się Vinicius. Szaleństwo
Dlatego Kamiński mówił o urlopach. "Wydźwięk rozmowy był inny"
Kamiński podpadł opinii publicznej swoim wywiadem dla RMF FM przed meczem z Finlandią. - To będzie arcyważny mecz odnośnie eliminacji. Nie jest też to łatwe, bo wszyscy mogą myśleć o urlopach już po tym meczu, bo wiadomo, będziemy wybierać się na nie po sezonie, ale swoją robotę trzeba wykonać - mówił były piłkarz Lecha Poznań. Jak teraz to wyjaśnił?
- To trochę łapanie za słówka, nadinterpretacja. Wydźwięk całej rozmowy był inny. Może trochę pomogłem temu, może użyłem za dużego skrótu myślowego i wyraziłem się nieprecyzyjnie. Żeby wyjaśnić: Chodziło mi oczywiście o to, iż kończymy długi sezon i był to nasz ostatni krok przed urlopem. Trzeba oczywiście podejść w stu procentach skoncentrowanym do takiego meczu, a dopiero później myśleć o wypoczynku. Gwarantuje: nikt nie był jednak myślami na wczasach - podsumował.