- Dla mnie to jest ewidentne, iż jest konflikt Probierza z Lewandowskim. To widać - przekonywał kilkanaście dni temu Marek Koźmiński w rozmowie z WP SportoweFakty. Były wiceprezes PZPN przedstawił sekwencję zdarzeń, która jego zdaniem potwierdza tezę. Na te słowa gwałtownie zareagowało otoczenie napastnika FC Barcelony. - Jedyny komentarz, jaki przychodzi mi do głowy, czytając te słowa, to bzdura. Robert ma bardzo dobre relacje z Michałem Probierzem i kiedy jest zdrowy, zawsze jest do dyspozycji selekcjonera - mówił Tomasz Zawiślak dla portalu Meczyki.pl. Okazuje się, iż te zapewnienia nie przekonały Koźmińskiego.
REKLAMA
Zobacz wideo Gwiazdy polskiej piłki na emeryturze. "Ktoś podszedł i chciał mnie całować w rękę"
Marek Koźmiński po raz kolejny mówi o konflikcie w kadrze. Nowe dowody
Były wiceprezes PZPN udzielił wywiadu dla "Przeglądu Sportowego Onet", w którym poruszył kilka ważnych tematów, jak kwestię zbliżających się eliminacji do mistrzostw świata, czy właśnie rzekomego konfliktu Probierza z Lewandowskim. Ponownie wyraził jasne zdanie w sprawie.
- Myślę, iż jest tam jakiś konflikt między nim a Probierzem. Kiedyś to już powiedziałem i zostało to skomentowane przez obóz Roberta, więc tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, iż mam rację - zaczął, a następnie przedstawił kolejne "dowody", które mają utwierdzać go w przekonaniu.
- Nie przyjechał Robert na reprezentację i nie było żadnej interakcji ze strony selekcjonera, nic nie powiedział, iż mu go brakuje czy coś w tym stylu. Proszę mi powiedzieć, czy Robert Lewandowski był zadowolony, gdy schodził z boiska na jednym z poprzednich zgrupowań? Jego wyraz twarzy wskazywał na to, iż nie. Więc nie zdziwię się, iż jest tam jakiś spór kompetencyjny - kontynuował, a na tym nie zakończył.
Mocne słowa w kierunku Probierza. "Musiał być 'bossem'"
Wbił bowiem szpilkę selekcjonerowi. I to nie po raz pierwszy. Wcześniej mówił, iż ten zbyt mocno "gwiazdorzy". Co miał teraz do powiedzenia? - Robert Lewandowski to jest piłkarz taki jak Messi czy Ronaldo, jest centralną postacią. Z kolei Michał Probierz gdzie nie był, zawsze kasował wyrazistych zawodników, musiał być "bossem" - podkreślił.
Co taka sytuacja oznacza dla przyszłości Lewandowskiego w kadrze? - Mentalnie już go [Lewandowskiego, przyp. red.] nie ma - ocenił wprost, wskazując, iż to ogromny problem. Reprezentacji nie stać bowiem na utratę takiej klasy zawodnika, a konflikt poniekąd do tego prowadzi.
Zobacz też: "Szczęsny nie potrafi sobie poradzić". Hiszpanie mówią wprost. "Obsesja".
- Nie mamy zawodników choćby zbliżonych poziomem do "Lewego". Oglądaliśmy treningi kadry i różnica między Lewandowskim a na przykład Piątkiem była kolosalna, z całym szacunkiem dla tego drugiego, bo też umie bardzo dobrze grać. Ale to inne światy - zakończył, doceniając Lewandowskiego.
Kapitan Biało-Czerwonych nie pojawił się na listopadowym zgrupowaniu, a powodem były kłopoty zdrowotne. Podczas jego nieobecności kadra przegrała 1:5 z Portugalią i 1:2 ze Szkocją, co ostatecznie przesądziło o spadku do Dywizji B Ligi Narodów. Wpłynęło też negatywnie na losowanie grup eliminacji mistrzostw świata 2026, bo Polska trafiła na silnych przeciwników. Mowa o Hiszpanii/Holandii, Finlandii, Litwie i Malcie. Pierwsze mecze odbędą się już w marcu i Lewandowski najprawdopodobniej wróci wówczas do kadry.