
Przez ostatnie dwa dni cały piłkarski świat żył meczami Ligi Mistrzów. Nie zabrakło pasjonujących meczów w najlepszych rozgrywkach Starego Kontynentu.
Teraz jednak do gry wchodzą dwie mniej prestiżowe turnieje, a mianowicie Liga Europy oraz Liga Konferencji Europy. W tej drugiej polska Ekstraklasa przez cały czas ma dwóch przedstawicieli.
Już dzisiaj swoje mecze rozegrają Legia Warszawa oraz Jagiellonia Białystok, które zmierzą się odpowiednio z Malmo, a także z belgijskim Cercle Brugge.
Czy polskim formacjom uda się zrobić pierwszy krok ku awansowi do ćwierćfinału?
Jagiellonia zagra u siebie. Przed Legią trudne zadanie
Jako pierwsza swój mecz rozegra ekipa z Warszawy, która na pewno podchodzi do dzisiejszego meczu w bojowych nastrojach. To właśnie norweskie Molde rok temu wyrzuciło stołeczną drużynę z rozgrywek.
Legia ma sporą szansę “ugryźć” Molde, które w tym sezonie w LKE regularnie potyka się na swoim terenie. Norwedzy zaliczyli porażki chociażby z drużynami z Irlandii.
Później z kolei zobaczymy Jagiellonię Białystok, która będzie miała okazję pomścić Wisłę Kraków. Mistrzowie Polski zagrają z belgijskim Cercle Brugge.
Przewagą białostockiej drużyny będzie na pewno własna murawa. Jagiellonia wygląda znakomicie na swoim terenie i do tej pory nie przegrała na nim ani jednego meczu w tym sezonie. Oznacza to, iż to właśnie mistrzowie Polski będą faworytem przed pierwszym gwizdkiem.
O tym, czy przedstawiciele Ekstraklasy zrobią pierwszy krok ku awansowi przekonamy się już dzisiaj. Legia zagra o 18:45, z kolei Jagiellonia podejmie rywala o 21:00.