Juventus nie czekał na powrót Milika. "Dyrektor potwierdził"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


Wielkimi krokami zbliża się zimowe okienko transferowe. Kluby dokonują już pierwszych przymiarek, a niedługo na rynku zaczną się pierwsze oficjalne ruchy. Dziać się może między innymi w Juventusie, którego piłkarzem jest Arkadiusz Milik. Niewykluczone, iż turyńczycy dokonają ruchu, który tylko zwiększy konkurencję w ofensywie i utrudni Milikowi regularną grę.
Arkadiusz Milik to wyjątkowy pechowiec, który w towarzyskim meczu z Ukrainą (czerwiec 2024) doznał kontuzji. Problemy zdrowotne uniemożliwiły mu wyjazd na mistrzostwa Europy, a do zdrowia nie wrócił po dziś dzień. Wciąż nie zagrał w Juventusie u nowego trenera - Thiago Motty.

REKLAMA







Zobacz wideo Co się dzieje z Mbappe? Kosecki: Siadł mu mental. Gole mu nie pomogą



Milikowi rośnie konkurencja. Juventus podjął decyzję
Były reprezentant Włoch zaczął za to układać turyńskiego giganta na nowo. Centralną postacią ataku pozostaje Dusan Vlahović, a wspierany jest między innymi przez wypożyczonego z FC Porto Francisco Conceicao. Portugalczyk latem dołączył do Juventusu w ramach rocznego wypożyczenia.






Czytaj także:


Kapitalne wieści ws. Kiwiora. Anglicy mówią jednym głosem



Według doniesień medialnych niewykluczone, iż zostanie sprowadzony na stałe. Co więcej - decyzja w tej sprawie miała już zapaść.
- Dyrektor Juventusu Giuntoli potwierdził, iż Conceicao na 100 proc. zostanie w klubie po wypożyczeniu z Porto. Kluby pracują nad finalnym porozumieniem, a Conceicao chce pozostać w Juventusie - przekazał dziennikarz Sky Sports Fabrizio Romano.






Czytaj także:


Pięć goli w hicie LM, rywal Lewandowskiego bohaterem Barcelony [ZAPIS RELACJI]



Choć formuła transferu jeszcze nie jest znana, to po takich słowach można przypuszczać, iż stanie się on rzeczywistością. Conceicao w 10 dotychczasowych meczach ligowych zdobył jednego gola i zaliczył trzy asysty. Do tego dołożył gola i dwie asysty w Lidze Mistrzów.



Wykupienie Portugalczyka sprawi, iż konkurencja w Juventusie wzrośnie. Poza nim i wspominanym już Vlahoviciem Thiago Motta dysponuje Kenanem Yildizem, Timothym Weahem i utalentowanym Samuelem Mbangulą.
W kontekście Milika to mogą nie być najlepsze wieści. Polak nie tak dawno był łączony z transferem i nie wiadomo, czy pozostanie w Turynie. 30-latek odgrywa też coraz mniejszą rolę w reprezentacji Polski. Liczne kontuzje zahamowały jego rozwój. W kadrze narodowej, do której trafił w 2012 roku, rozegrał do tej pory 73 mecze i zdobył w nich 17 goli.
Idź do oryginalnego materiału