Jutro ORLEN Cup w Łodzi. Nie będzie pojedynku Swobody i Bukowieckiej

22 godzin temu

Już w sobotę (8 lutego) w Łodzi odbędzie się dziesiąta edycja mityngu ORLEN Cup zaliczanego do cyklu World Athletics Indoor Tour Silver. Na bieżni w Atlas Arenie zaprezentują się m.in. najlepsze polskie sprinterki, a także zagraniczne gwiazdy lekkiej atletyki. Nie dojdzie niestety do skutku biegowy pojedynek Natalii Bukowieckiej i Ewy Swobody na 60 m, który miał być ozdobą wydarzenia.

Bukowiecka to oczywiście specjalistka od rywalizacji na 400 metrów. Od ubiegłego roku jest rekordzistką Polski, a w Paryżu na dystansie jednego okrążenia wywalczyła brązowy medal. Sobotni start w Łodzi miał być dla niej okazją do sprawdzenia formy szybkościowej. Na start sezonu w Luksemburgu pobiegła 200 m i uzyskała wynik 23.47.

Niestety w środę podczas mityngu w Ostrawie Polka doznała kontuzji. Zdołała pokonać zaledwie 100 metrów i poczuła ból w nodze. Pierwsze komentarze brzmiały uspokajająco, ale Bukowieckiej nie ma na opublikowanych dzisiaj listach startowych.

Na tym samym mityngu w Czechach Ewa Swoboda rozpoczęła zmagania w tym sezonie. Na dystansie 60 metrów uzyskała wynik 7.09 i po drodze z czasem 6.12 pobiła rekord Polski na 50 metrów.

Gwiazd nie zabraknie

Zdaniem Sebastiana Chmary, dyrektora mityngu i jednocześnie prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, łódzki mityng choćby bez naszej najlepszej biegaczki i tak ma bardzo mocną obsadę.

fot. Tomasz Kasjaniuk/ PZLA

– Na listach startowych, zresztą jak każdego roku w Łodzi, nie brakuje prawdziwych gwiazd lekkiej atletyki. Będą z nami utytułowane Szwajcarki Mujinga Kambundji oraz Ditaji Kambundji – one zmierzą się z Ewą Swobodą i Pią Skrzyszowską. W skoku o tyczce zobaczymy medalistę olimpijskiego Karalisa, którego rywalem będzie oczywiście Piotr Lisek. Ja osobiście bardzo mocno czekam na konkurencje, w których Polacy są liderami światowych tabel. Mam na myśli skok wzwyż z Marią Żodzik oraz bieg na 60 metrów przez płotki z Kubą Szymańskim – mówi Sebastian Chmara.

Wspomniany Jakub Szymański w styczniu w Luksemburgu uzyskał czas 7.41 i poprawił rekord Polski. To także drugi wynik w historii europejskiej lekkoatletyki, szybciej na 60 metrów przez płotki biegał jedynie legendarny Brytyjczyk Collin Jackson. Szymański, chociaż na arenie krajowej reprezentuje barwy klubu lekkoatletycznego z Sopotu, ma silne powiązania z Łodzią.

– W okresie przygotowawczym bardzo dużo czasu spędzam w tym mieście. Trenuję w Atlas Arenie, znam ten obiekt doskonale. Cieszę się, iż kolejny raz będę mógł w nim wystartować. Jestem w tym sezonie naprawdę w dobrej formie, czego potwierdzeniem są wyniki jakie osiągałem w dwóch ostatnich startach. Mam nadzieję, iż i tym razem pokaże się kibicom z jak najlepszej strony. Cel na sobotni start? Kolejny bieg zdecydowanie poniżej 7.50 – zapewnia Jakub Szymański.

Młodzi też będą się ścigać

Obok wielkich gwiazd światowego sportu na bieżni Atlas Areny pojawią się także młodzi adepci Królowej Sportu. Dzięki zaangażowaniu władz województwa łódzkiego podczas mityngu odbędą się biegi młodzików o puchar marszałka.

– Dajemy wyjątkową szansę najlepszym sprinterom mistrzostw województwa na start podczas mityngu najwyższej rangi. W Atlas Arenie pobiegną zatem 14-15 latkowie, których idole, tacy jak Ewa Swoboda, także będą rywalizować w ORLEN Cup – mówi Lech Leszczyński, prezes Łódzkiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki, współorganizator sobotniego mityngu.

W programie mityngu ORLEN Cup znajdują się biegi na 60 metrów, 60 metrów przez płotki, skok wzwyż, skok o tyczce oraz pchnięcie kulą kobiet i mężczyzn. Bilety dostępne są w kanałach sprzedażowych Miejskiej Areny Kultury i Sportu w Łodzi.

Mityng na żywo pokaże TVP Sport.

Organizację wydarzenia wspierają Grupa ORLEN oraz miasto Łódź.

Źródło: PZLA, red

fot. w nagłówku Tomasz Kasjaniuk/ PZLA

Idź do oryginalnego materiału