Leo Messi opuścił FC Barcelonę na rzecz PSG w 2021 roku. W klubie panował wówczas ogromny bałagan finansowy, prawdopodobnie jeszcze większy niż teraz. Prezydentem Katalończyków wybrano wówczas Joana Laportę, który obiecywał dogadanie się z Messim i zapobiegnięcie jego odejściu. Nie udało się, Argentyńczyk opuścił drużynę, a dziś z w jego kontekście o Barcelonie znacznie częściej mówią inni niż on sam. Zresztą z zespołu pamiętającego czasy Leo w Katalonii wielu już nie zostało.
REKLAMA
Zobacz wideo Piotr Kędzierski mógł zostać wędkarzem. Co nie wyszło? "Przeczytałem jedno zdanie i oddałem wędkę"
Niewielu z obecnej Barcelony grało razem z Messim. Argentyńczyk obserwuje już tylko jednego
Raptem sześciu: Marc-Andre Ter Stegen, Inaki Pena, Ronald Araujo, Pedri, Frenkie de Jong i Ansu Fati. Tylko oni z obecnego składu Barcelony grali w niej w okresie 2020/21, czyli ostatnim z udziałem Messiego. Mimo to, jak zauważył kataloński dziennik "Sport", Argentyńczyk tylko jednego z nich, i ogólnie z Barcelony, śledzi na co dzień w mediach społecznościowych. Piłkarzem tym jest Pedri. Jak twierdzą w Katalonii, nie jest to żadne zaskoczenie.
Pedri i Messi, czyli sympatia od pierwszego kopnięcia piłki
Hiszpański środkowy pomocnik, który w czasach ostatniego sezonu Messiego w Barcelonie miał tylko 18 lat, już wtedy był w doskonałych relacjach z legendą. Argentyńczyk ponoć bardzo gwałtownie go polubił, zarówno na boisku, jak i poza nim, a to nie było wówczas oczywiste. - Na boisku mówili jednym językiem, tworząc wspólnie wręcz unikalne kombinacje. Prywatnie łączył ich podobny charakter. Bardzo prosty, pełen nieśmiałości z niechęcią do poszukiwania poklasku - pisze "Sport".
Pedri i Messi zdążyli przed odejściem Argentyńczyka rozegrać wspólnie 47 meczów dla Barcelony, wszystkie w jednym sezonie. Katalończycy wygrali 29 z nich, 7 zremisowali, a 11 przegrali (średnia 2,0 pkt na mecz). Wzajemnie przy swoich golach asystowali trzykrotnie, za każdym razem to Pedri podawał do Messiego. Dodajmy, iż to były trzy z łącznie czterech asyst, jakie Hiszpan zaliczył w czasie wspólnej gry z Argentyńczykiem na boisku.