Jest reakcja polskiego rządu. Chodzi o powrót Rosji na igrzyska

2 godzin temu
Miesiąc temu Międzynarodowy Komitet Paralimpijski podjął decyzję o zakończeniu zawieszenia komitetów Rosji i Białorusi. Oznacza to, iż niepełnosprawni sportowcy z tych państw będą mogli występować w igrzyskach we Włoszech. Stoi to w sprzeczności ze stanowiskiem MKOl-u. Ministerstwo Sportu i Turystyki poinformowało, iż Jakub Rutnicki potępił te działania, dołączając do działaczy z całego świata.
Pod koniec września Międzynarodowy Komitet Paralimpijski (IPC) poinformował, iż zawieszenie rosyjskich i białoruskich związków zakończyło się. Decyzję podjęto w trakcie Zgromadzenia Ogólnego IPC, które odbyło się w Seulu.


REKLAMA


Zobacz wideo Polscy skoczkowie zaczynają sezon olimpijski. Nowy trener wyznaczył jasny cel


Komitety te były zawieszone od września 2023 roku. Paralimpijczycy z tych dwóch państw nie wystąpili już na zimowych igrzyskach, które półtora roku wcześniej odbyły się w Pekinie. Ta decyzja IPC może oznaczać, iż już za kilka miesięcy niepełnosprawni sportowcy z Rosji i Białorusi będą mogli reprezentować swoje kraje. Jest jednak grupa działaczy sportowych, która się temu sprzeciwia. Dołączył do niej minister Jakub Rutnicki.


Na stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki czytamy: "Sygnatariusze dokumentu wyrazili swoje zaniepokojenie wobec zniesienia częściowego zawieszenia Rosji i Białorusi, które obowiązywało od czasu wybuchu wojny w Ukrainie, oraz przywrócenia obu komitetom narodowym statusu pełnoprawnych członków organizacji". Wezwano do dalszego działania w zgodzie ze stanowiskiem MKOl-u, które wykluczają sportowców z reprezentowania tych państw na arenie międzynarodowej.
Międzynarodowa koalicja przeciwko Rosji
"Oświadczenie zdecydowali się podpisać sygnatariusze reprezentujący 33 państwa, w tym 23 państwa UE, a także Ukrainę, Australię, Islandię, Japonię, Kanadę, Koreę Południową, Liechtenstein, Norwegię, Nową Zelandię i Wielką Brytanię. Dodatkowo pismo podpisał europejski komisarz ds. sprawiedliwości międzypokoleniowej, młodzieży, kultury i sportu Glenn Micallef" - kończy się komunikat.


Decyzja IPC może wpłynąć też na sytuację Rosjan w innych sportach. Na plany przywrócenia pełni praw rosyjskiego oraz białoruskiego komitetu paralimpijskiego zareagowała rosyjska federacja szachowa. Jej przewodniczący, Andriej Filatow, domaga się od światowej organizacji (FIDE) zezwolenia na występowanie rosyjskich szachistów pod rosyjską flagą. Powołuje się na kilka precedensów, w tym właśnie na rozmowy prowadzone przez IPC.
Idź do oryginalnego materiału