"Rafał Trzaskowski zapowiedział budowę hali na Skrze, ale od tygodni nic się w tej sprawie nie dzieje. Dlatego stołeczne kluby - koszykarska Legia i siatkarski Projekt - wystosowały list otwarty do prezydenta Warszawy. Podpisali się pod nim m.in. Robert Lewandowski, Jeremy Sochan czy Tomasz Wiktorowski" - pisał we wtorek Piotr Wesołowicz ze Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Maria Andrejczyk: Sport jest kojarzony z rozrywką męską, brutalnością
Rafał Trzaskowski skomentował list otwarty. "Pełna zgoda"
Chociaż mamy 2025 rok, Warszawa ciągle nie doczekała się hali sportowej z prawdziwego zdarzenia, która mogłaby konkurować z katowickim Spodkiem, łódzką Atlas Areną albo gdańską Ergo Areną. Czy to się zmieni? Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zareagował na list otwarty, w którym zapewnił, iż będzie ku temu dążył.
Zobacz też: Michalczewski wprost do syna Nawrockiego. "Ten smród"
"Pełna zgoda - Warszawa, warszawskie kluby i ich kibice - mieszkanki i mieszkańcy Warszawy, zasługują na nowoczesną halę. Dlatego zapowiadałem jej budowę i z żadnej deklaracji się nie wycofuję. Takie inwestycje to ważne, duże projekty i wymagają dokładnych przygotowań - jesteśmy w ich trakcie. Mój projekt przedstawię Radzie Miasta na jednej z najbliższych sesji" - napisał Trzaskowski na portalu X. Na której jednak sesji? Tego już nie doprecyzował.
Dotychczas warszawskie kluby rozgrywały mecze na Torwarze albo - jak w przypadku koszykarskiej Legii - w dawnym hangarze na helikoptery. "Pisaliśmy także, iż nadchodzące europejskie puchary koszykarska Legia być może będzie musiała rozgrywać w Radomiu. Tamtejszą halę zgłosiła jako alternatywę dla Torwaru. Innych możliwości nie było" - podkreślał Piotr Wesołowicz w cytowanym wyżej tekście.