W Hiszpanii trwa debata, kto powinien być pierwszym bramkarzem FC Barcelony, gdy Marc-Andre ter Stegen jest kontuzjowany. Mimo iż Hansi Flick oficjalnie poinformował, iż to Wojciech Szczęsny jest numerem jeden, to w mediach i tak ten temat jest wałkowany na okrągło. Przypomnijmy, iż od początku sezonu Niemiec konsekwentnie stawiał na Inakiego Pene, ale sytuacja się zmieniła po kiepskich wynikach zespołu w lidze oraz występach Polaka w meczach pucharowych. Mimo iż 34-latek popełniał błędy i choćby obejrzał czerwoną kartkę, to z nim w bramce Duma Katalonii jeszcze nie przegrała.
REKLAMA
Zobacz wideo Hiszpańscy kibice uderzają w Szczęsnego. Żelazny: To internetowe trolle
Głośne nagranie treningu Szczęsnego i Peni
Profil Punto Deportivo TV zamieścił na TikToku nagranie z treningu obu tych bramkarzy. Najpierw oglądamy Wojciecha Szczęsnego, który emanuje spokojem i pewnością siebie. Wszystkie strzały w kierunku bramki zostały przez niego albo tylko obronione, a choćby wyłapane.
Z kolei w przypadku Inakiego Peni sytuacja wyglądała nieco gorzej. Pierwszy strzał po długim słupku choćby nie został przez niego odbity, a kolejne próby co prawda zostały wybronione, ale Hiszpan nie potrafił ich złapać w rękawice, co pokazało wyraźną różnicę między tymi dwoma bramkarzami. W opisie profil zapytał kibiców, czy po tym, co obejrzeli wolą w bramce Wojciecha Szczęsnego czy Inakiego Pene.
Reakcje na trening bramkarzy FC Barcelony
Wśród komentujących było wielu Polaków, którzy oczywiście stanęli murem za rodakiem, punktując fakt, iż Inaki Pena nie potrafił wyłapać piłki. Z kolei hiszpańscy kibice nie byli już tak jednostronni. Z jednej strony kibice pisali, że: Pena nie jest na poziomie Barcy, ani w drugiej, ani trzeciej dywizji. Powtarzam to od wielu lat" - uważa komentujący. "Szczęsny jest o wiele lepszy. Otwórz oczy" - dodał kolejny.
"Wszystkie (piłki - red.) prześlizgują się przez palce Inakiego...", "Przykro mi, ale Inaki Pena nie jest dobrym bramkarzem" - czytamy.
Pojawiły się także prześmiewcze komentarze: "Teraz już wiesz", "ćwiczenie miało na celu sprawdzenie, kto jest gorszy", "dobry trening Inaki (+ płaczące ze śmiechu emoji - red.) - pisali internauci.
Zobacz też: Tak naprawdę wygląda relacja Szczęsnego i Lewandowskiego. "Nie, to niemożliwe"
Pojawiały się także komentarze, które mimo wyraźnej różnicy klas na treningu i tak postawiliby na Inakiego Pene. "Inaki, ponieważ ten drugi (Szczęsny - red.) w meczach jest tym, który nie łapie (piłek - przyp. red.)" - czytamy. "Naprawdę lubisz polskiego gracza lepiej, jeżeli zagrał tylko kilka meczów, nie zatrzymuje się, gdy ma zamiar uderzyć kolegę z drużyny i sprokurować rzut karny" - uważa inny komentujący.