Po tym jak do FC Barcelony przyszedł Joan Garcia, stało się jasne, iż to on jest przewidziany jako nowy numer jeden w bramce klubu. Pozostała jedynie kwestia jego rywala do walki o miejsce w składzie. Wedle wielu doniesień Marc-Andre ter Stegen jest na wylocie, a Barcelona chciałaby duetu Garcia - Szczęsny. Przy czym Polak oficjalnie nie przedłużył jeszcze umowy z klubem, choć hiszpańskie oraz polskie media od tygodni wyrażały przekonanie, iż to zrobi.
REKLAMA
Zobacz wideo
Deco potwierdza. Szczęsny już zdecydował
Teraz jednak wygląda na to, iż kontynuacja przygody Polaka z Katalończykami jest nieunikniona, a jego emerytura wciąż musi poczekać. Wątpliwości co do tego nie pozostawił dyrektor sportowy Barcelony, czyli. Portugalczyk wypowiedział się o sytuacji z golkiperami w wywiadzie dla dziennika "La Vanguardia". Zapytany o Szczęsnego, nie miał wątpliwości, co odpowiedzieć. - Przedłuży umowę z FC Barceloną - stwierdził Deco.
Kibice mogą się cieszyć. Co innego ter Stegen
Przypomnijmy, iż Wojciech Szczęsny po dołączeniu do katalońskiego klubu w październiku zeszłego roku, rozegrał dla Barcelony łącznie trzydzieści spotkań we wszystkich rozgrywkach. Czyste konto zachowywał w nich czternaście razy. Takie wieści dotyczące byłego reprezentanta Polski z pewnością ucieszą kibiców mistrzów Hiszpanii. W ankiecie przeprowadzonej przez dziennik "Sport", aż 73 proc. głosujących wyraziło wolę, by Szczęsny przedłużył kontrakt i walczył o miejsce w składzie z Joanem Garcią.
Bardzo możliwe, iż jest to także ostateczny sygnał do wyjścia dla ter Stegena. Niemiecki bramkarz w ostatnich tygodniach mocno irytował fanów Barcelony, zarząd klubu, a choćby kolegów (zwłaszcza gdy odmówił pojechania z nimi do Mediolanu na półfinał Ligi Mistrzów, gdy dowiedział się, iż nie będzie grać). Kibice mają do powyżej uszu. We wspomnianej wyżej ankiecie ponad 70 proc. z nich stwierdziło, iż czas się z Niemcem pożegnać. Deco w tym samym wywiadzie dla "La Vanguardia" też powiedział, iż ter Steden za darmo niczego nie dostanie i musi walczyć o swoje.