Jest decyzja PZPN ws. raportu Probierza. Tego już nie cofną

3 tygodni temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


We wtorek Michał Probierz spotkał się z zarządem PZPN i złożył raport ws. rozwoju i wyników reprezentacji Polski. - Zarząd uznał, iż droga, jaką podążamy, jest dobra - w rozmowie z portalem weszlo.com przyznał sekretarz generalny związku Łukasz Wachowski.
2024 r. nie był dobry w wykonaniu reprezentacji Polski. Mimo iż drużyna Michała Probierza zaczęła go od awansu na mistrzostwa Europy, to na samym turnieju zaprezentowała się kiepsko. Polacy odpadli jako pierwsi po porażkach z Holandią (1:2) i Austrią (1:3).


REKLAMA


Zobacz wideo Probierz powinien odejść? Żelazny: Ta reprezentacja cierpi przez jego chaos


Słaba w naszym wykonaniu była też Liga Narodów. W sześciu meczach Polacy wygrali tylko raz, a łącznie zdobyli tylko cztery punkty. W ostatniej kolejce drużyna Probierza przegrała w Warszawie ze Szkocją, przez co pierwszy raz w historii spadliśmy do Dywizji B Ligi Narodów.


Mimo kiepskiej gry i jeszcze gorszych wyników oraz niezadowolenia kibiców Cezary Kulesza nie zdecydował się na zwolnienie Probierza. - Nie myślę o tym. Chcę się z nim spotkać. Trener będzie musiał przygotować raport, w którym opisze wszystkie rzeczy, które zrobił dobrze i nakreśli ścieżkę rozwoju, ścieżkę gry o mistrzostwa świata. Jest mało czasu. Kto miałby go zastąpić? - mówił Kulesza w rozmowie z portalem meczyki.pl.
"Zarząd uznał, iż droga, jaką podążamy, jest dobra"
Teraz wiadomo już, iż Probierz na pewno pozostanie na stanowisku. We wtorek PZPN obchodził 105. rocznicę istnienia oraz 50-lecie sukcesu reprezentacji Kazimierza Górskiego, która w 1974 r. zdobyła brązowy medal mistrzostw świata.
Przed huczną imprezą zebrał się zarząd PZPN, który wysłuchał raportu i wniosków Probierza. Selekcjoner był na tyle przekonujący, iż zarząd zaakceptował jego słowa. W rozmowie z portalem weszlo.com opowiedział sekretarz generalny związku Łukasz Wachowski.


- W tej sportowej sferze jest doza niedosytu. Powinniśmy byli powalczyć o utrzymanie w najwyżej dywizji w Lidze Narodów, ale to się nie udało. Pytanie więc, czy jesteśmy na złej, czy dobrej drodze - powiedział Wachowski.


- Zarząd uznał, iż droga, jaką podążamy, jest dobra, ale trzeba czasu. Zwłaszcza jeżeli mowa o młodych zawodnikach, których trener włącza do drużyny. Oni muszą okrzepnąć, nabrać doświadczenia i grać w swoich klubach. Uważam, iż przed nami dużo dobrych meczów - dodał.
Reprezentacja Polski do gry wróci w marcu. Wtedy też rozpoczną się kwalifikacje do MŚ w 2026 r. Rywali poznamy w trakcie losowania, które odbędzie się 13 grudnia.
Idź do oryginalnego materiału