Jest 0:2, De Bruyne podchodzi do rzutu wolnego. Manchester City zadziwił świat

6 dni temu
Zdjęcie: screen


Pep Guardiola, trener Manchesteru City był w szoku, gdy widział, co jego zespół robił po 21 minutach meczu u siebie z Crystal Palace. Gospodarze przegrywali bowiem 0:2. Potem padło jednak jeszcze aż pięć goli!
Była 21. minuta meczu 32. kolejki Premie League: Manchester City - Crystal Palace. Kibice gospodarzy przecierali oczy ze zdumienia i byli wściekli. Właśnie wtedy bowiem Chris Richards strzałem głową z dwóch metrów po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył drugiego gola dla gości, którzy sensacyjnie prowadzili 2:0. W ósmej minucie do siatki gospodarzy po skutecznej kontrze trafił Eberechi Eze.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki o obcokrajowcach w Ekstraklasie: Potrzebujemy znanych piłkarzy jak w lidze tureckiej, żeby młodzi się uczyli


Manchester City przegrywał 0:2. Wtedy stało się to
Riposta wciąż jeszcze aktualnych mistrzów Anglii była jednak wyborna. Jeszcze do przerwy potrafili doprowadzić do remisu. Najpierw w 33. minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Kevin De Bruyne.


180 sekund później Marmoush mocnym strzałem z ośmiu metrów wyrównał. Po tym trafieniu Pep Guardiola, trener Manchesteru City, zagrzewał kibiców gospodarzy, by byli głośniejsi. Machał w ich kierunku.


W drugiej połowie na boisku istniała już tylko jedna drużyna - Manchester City. W 47. minucie Mateo Kovacić precyzyjnym strzałem z 16 metrów zdobył trzeciego gola dla gospodarzy. Asystę miał świetnie grający De Bruyne.


W 56. minucie było już 4:2. Dalekie podanie od bramkarza Edersona wykorzystał James McAtee, minął bramkarza i trafił do pustej bramki.


Wynik na 5:2 ustalił w 79. minucie Nico O'Reilly precyzyjnym uderzeniem z woleja z piętnastu metrów. Gospodarze mogli choćby wygrać wyżej, ale świetnych okazji nie wykorzystali m.in. Marmoush oraz McAtee. Po ich pudłach trener Guardiola aż łapał się za głowę.


Manchester City w 32 spotkaniach ma 55 punktów i jest na czwartym miejscu w Premier League. Wciąż nie jest jednak pewny udziału w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Piąta Chelsea i szóste Newcastle mają po 53 punkty (odpowiednio 31 i 30 meczów).
Zobacz: Wszystkie oczy na Lewandowskiego. To się może stać już dzisiaj!
Manchester City w następnej kolejce, w sobotę 19 kwietnia (godz. 16) zmierzy się na wyjeździe z Evertonem.


Manchester City - Crystal Palace 5:2 (2:2)


Bramki: De Bruyne (33.), Marmoush (36.), Kovacić (47.), McAtee (56.), O,Reilly (79.) - Eze (8.), Richards (21.).
Idź do oryginalnego materiału