W przedwigilijną noc standardowo do gry weszła NBA. Kibice obejrzeli aż 14 spotkań. Grało między innymi San Antonio Spurs. Zespół z Jeremym Sochanem w składzie przegrał z Philadelphią 76ers 106:111, choć prowadził 103:102. Polski koszykarz spisał się całkiem dobrze, ale trzeba przyznać, iż w kluczowej akcji na 31 sekund przed końcem nie zatrzymał gwiazdy rywali, Tyrese'a Maxeya.