Jeremy Sochan reaguje na transfer Messiego. Wyjątkowe słowa

1 rok temu
Zdjęcie: Fot. Daniel Cole, Darren Abate / AP Photo


Transfer Leo Messiego do Interu Miami jest epokową chwilą dla Major League Soccer i całych Stanów Zjednoczonych. Takim ruchem zainteresował się także Jeremy Sochan, który opublikował tweeta chwalącego Argentyńczyka.
Wiele wskazywało na to, iż Leo Messi może po rozstaniu z Paris Saint-Germain wrócić do Barcelony lub skorzystać ze świetnej oferty od Al-Hilal, które oferowało mu lukratywny kontrakt na poziomie 400-600 mln euro rocznie. Finalnie Argentyńczyk wybrał inny kierunek i będzie występował w Interze Miami, gdzie właścicielem jest David Beckham. "Nic dziwnego, iż przyjście Messiego do MLS porównuje się do epokowego transferu Beckhama, którego angaż w LA Galaxy był wielkim krokiem w rozwoju północnoamerykańskiej ligi" - pisze Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.

REKLAMA







Zobacz wideo
Najlepszy piłkarz, z którym grał Podolski? Myślał, myślał i wymyślił









Czytaj także:


Raków wycenił swoją gwiazdą. Grubo. To może być transferowy rekord



Sochan cieszy się transferem Messiego. Jest zachwycony. "Jedyny"
Transferem Leo Messiego do Interu Miami grającego w Major League Soccer zainteresował się choćby Jeremy Sochan. Zawodnik San Antonio Spurs zacytował tweeta Bleacher Report Football, w którym wymienione są powody takiej decyzji Argentyńczyka. "Jedyny prawdziwy" - napisał Sochan na Twitterze. Jakie wypowiedzi są w tym zawarte? - Gdyby to była kwestia pieniędzy, poszedłbym do Arabii Saudyjskiej lub gdziekolwiek indziej. Moja decyzja nie była podyktowana kwestiami finansowymi - mówił Messi, cytowany przez dzienniki "Sport" i "Mundo Deportivo".



Efekty transferu Messiego są już widoczne w Stanach Zjednoczonych. Profil Interu Miami w ciągu doby zanotował pięciokrotny wzrost liczby obserwujących, a dane zwiększają się z godziny na godzinę. Przyjście Messiego odbija się też na cenach biletów na mecze Interu - jego debiut najprawdopodobniej nastąpi 21 lipca w starciu z Cruz Azul w Leagues Cup, czyli turnieju klubów z USA i Meksyku. Przed tym ruchem najtańsza wejściówka kosztowała 29 dolarów, a teraz trzeba za nią zapłacić 329 dolarów, co oznacza wzrost o ponad 1000 proc.






Czytaj także:


Efekt Messiego już działa. Beckham wiedział, co robi. Marketingowy majstersztyk



Kyle Zorn, menedżer TickPick (platformy do sprzedaży biletów) uważa, iż debiut Messiego w nowych barwach będzie najdroższym meczem w historii Major League Soccer. - Zaobserwowaliśmy niemal natychmiastowy skok cen biletów klubu z Miami, kiedy rozeszła się wieść, iż Messi skłania się ku dołączeniu do drużyny - komentował działacz.
Inter Miami zawodzi w tym sezonie Major League i zajmuje ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej, mając tylko pięć zwycięstw po szesnastu meczach tych rozgrywek.
Idź do oryginalnego materiału