Franciszek Smuda w ostatnich latach swojego życia toczył niezwykle nierówną batalię z nowotworem krwi. Ostatecznie były selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej nie był w stanie pokonać białaczki - 18 sierpnia Widzew Łódź poinformował o śmierci cenionego szkoleniowca. Na pogrzebie 76-latka w Krakowie pojawiły się znane postaci ze świata polskiego futbolu, a także tłumy kibiców. Fani piłki nożnej do tej pory pamiętają o trenerze i regularnie odwiedzają jego grób.