Lydia Ko gwałtownie ustaliła cel, a Gino Thitikul z łatwością przetrwał sobotę z trzema birdie na ostatnich czterech dołkach, notując kolejne 66 poniżej par i jednym uderzeniem objął prowadzenie nad Ko w mistrzostwach Kroger Queen City Championship.
Ko zagrał bezbłędnie z orłem na ósmym dołku par 5 i uzyskał wynik 66. Grając przez całe popołudnie, Thitikul uzyskał par na wszystkich pięciu dołkach par 5 w TPC River Bend i zakończył dobrą grę.
Thitikul uderzyła klinem nad wodą i uniknęła długiego putta, strzelając ostatniego putta, co dało jej przed weekendem wynik 12-132.
Hiran Ryu, która trzy tygodnie temu wygrała mistrzostwa FM, zdobywając swój pierwszy tytuł LPGA, miała tego samego dnia taki sam niski wynik w rundzie – 65, i traciła dwa uderzenia.
Jedna z tych niskich rund trafiła do Anny Nordqvist, która znalazła się wśród 11 zawodniczek rywalizujących w zeszłym tygodniu w Pucharze Solheim. W turnieju bierze także udział Nelly Korda, zawodniczka numer jeden w kobiecym golfie, która zdobyła 70 punktów i traciła pięć uderzeń.
Rose Chang, która w zeszłym tygodniu zwyciężyła 4:0, była jedyną zawodniczką w Pucharze Solheim, która nie zakwalifikowała się. W końcówce popełniła podwójny błąd, po którym już nigdy się nie podniosła, notując 71 punktów i jednym uderzeniem przegapiła kwalifikacje.
Lydia Ko ze złotym medalem. (Źródło: Associated Press)
Thitikul zbliża się do drugiej rocznicy swojego ostatniego zwycięstwa w grze pojedynczej. Połączyła siły z Ruaning Yin, aby wygrać w tym roku Mistrzostwa Tao, dając sobie wiele innych możliwości.
„Nie mogę się doczekać dobrej gry w golfa i czerpania z tego przyjemności” – powiedział Thitikul. „Myślę, iż emanuje ze mnie wiele pozytywnych wibracji, począwszy od igrzysk olimpijskich… Chcę po prostu grać, co do mnie należy. Chcę po prostu kontrolować grę ze swojej strony, a nie od innych.
Ko jest w dobrym nastroju lata, którego gwałtownie nie zapomni. Zdobyła złoty medal na igrzyskach olimpijskich, co zakwalifikowało ją do wprowadzenia do Galerii sław LPGA. Następnie po raz drugi wygrała Women’s British Open, tym razem w St Andrews.
Ko wrócił z trzytygodniowej przerwy i nie wykazywał żadnych oznak spowolnienia.
Kluczem do jej rundy był orzeł, który wykonała na dołku nr 8, a Ko wydawał się najmniej skłonny do tego. Zhang oddała swój drugi strzał z bliskiej odległości. Charlie Hull miał 15-stopowego orła. Ko wyszedł z greenu, mając nadzieję na zdobycie punktu. Zamiast tego przedstawiła sprawę.
„Poczułem się pominięty, ponieważ Charlie uderzył piłkę około 5 metrów w kierunku Eagle, Rose uderzył ją około 2 stóp i minęła green” – powiedział Coe. „Uderzył dokładnie tak, jak to sobie wyobrażałem. Gdy tylko odbił się od tarczy kija i wylądował, Charlie powiedział: «Niezły strzał». Pięć sekund później piłka wpadła do dołka. Czuję, iż to dodatkowy bonus. „
Gaby Lopez i Maria Fassi, które reprezentowały Meksyk na igrzyskach olimpijskich, trafiły po 67, a znalazły się wśród tych, które trafiły po 135, 9 poniżej normy. Nordqvist miał kolejną stratę w secie.
