Po wygranej na inaugurację w Rybniku zapanowała euforia. Blisko 10 tysięcy ludzi przyszło na kolejny mecz ROW-u z toruńskimi „Aniołami” i przeżyło szok. Goście robili, co chcieli i rozbili miejscowych do 32. Piotr Żyto, trener 12-krotnego mistrza Polski przyznaje się do błędu. – Nie spałem do trzeciej nad ranem, bo jeszcze oglądałem powtórki i robiłem analizę – mówi o meczu, w którym zawiedli go niemal wszyscy zawodnicy na czele z mistrzem świata Nickim Pedersenem.