Jasna deklaracja Kaczmarek ws. końca kariery. "Nie wrócę"

3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl


- Szalone są te tygodnie po igrzyskach - przyznała Natalia Kaczmarek w rozmowie z Eurosportem. Brązowa medalistka z igrzysk w Paryżu opowiedziała, o celu na 2025 rok i zdradziła, kiedy zakończy sportową karierę. Dodała również, iż zmieni nazwisko po ślubie z Konradem Bukowieckim, z którym są parą od kilku lat.
Złoty medal mistrzostw Europy w biegu na 400 metrów i brązowy medal na tym samym dystansie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. To najważniejsze dokonania Natalii Kaczmarek w 2024 roku. Polska lekkoatletka nie zawodziła przez cały sezon i teraz może cieszyć się zasłużonym wypoczynkiem. Jej wielkie sukcesy dostrzegła federacja European Athletics. Kaczmarek już drugi raz z rzędu została nominowana do prestiżowej nagrody.


REKLAMA


Zobacz wideo Natalia Kaczmarek trzecia podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej. "Para uleciała"


- Sezon zakończyłam 1 września, w Olsztynie, jeszcze odpoczywam, zresztą przy tylu dodatkowych obowiązkach, w tym tych medialnych, trenować byłoby trudno. Ciągle jestem w rozjazdach, do domu rodzinnego wpadłam tylko na chwilę. Szalone są te tygodnie po igrzyskach - powiedziała Natalia Kaczmarek w rozmowie z Eurosportem.
Natalia Kaczmarek powiedziała o celu na 2025 rok i o tym, kiedy zakończy karierę
26-latka podkreśliła, iż ciągle widzi dużo miejsca do rozwoju i motywuje ją do treningów i dalszych startów. - Na przykład mocno pobiegać w hali, gdzie jest inna specyfika, dwa okrążenia po 200 m zamiast jednego na stadionie. Mam nadzieję, iż zdrowie mi na to pozwoli już w najbliższym sezonie - mówiła.


Natalia Kaczmarek jest od kilku lat w związku z Konradem Bukowieckiem. Para jest zaręczona i w tym miesiącu ma wziąć ślub. Czy po założeniu rodziny lekkoatletka zamierza zrobić sobie przerwę, a potem wrócić do startów?
- Nie, nie, nie, jak zostanę mamą, nie wrócę już do sportu, a na razie chcę biegać, więc jeszcze trochę poczekam. W roku 2025 mistrzostwa świata na stadionie będą późno, dopiero we wrześniu, plan jest zatem taki, żeby przygotować się do hali, między innymi dlatego pozwalam sobie teraz na trochę dłuższy odpoczynek - zapowiedziała. Podkreśliła, iż chodzi głównie o odpoczynek psychiczny.


Kaczmarek zaznaczyła, iż po ślubie zostanie "Natalią Bukowiecką". - Skoro będę biegać pod nowym nazwiskiem, to muszę biegać szybko, najlepiej jeszcze szybciej, żeby kibice się przestawili i o mnie nie zapomnieli - powiedziała z uśmiechem. Dodała, iż nazwisku w pewnym momencie kariery zmieniła m.in. legendarna Irena Szewińska, która przed ślubem nosiła nazwisko Kirszenstein.
Idź do oryginalnego materiału