Reprezentacja Polski ma za sobą fatalny piątkowy wieczór w Porto. Zaprezentowała się fatalnie pod względem sportowym, przegrywając z Portugalią aż 1:5. Zawodziła też organizacja i logistyka - Marcin Bułka w drugiej połowie grał w spodenkach Łukasza Skorupskiego, a Karol Świderski omyłkowo nie został zgłoszony do kadry meczowej. Jan Tomaszewski w rozmowie dla "Super Expressu" wystosował swoje zarzuty.