Jan Błachowicz nie składa broni! Zabrał głos po przegranej w Londynie

1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. YouTube


Jan Błachowicz nie zamierza złożyć broni! Były mistrz UFCyou zabrał głos w sprawie swojej przyszłości po gali w Londynie.

Polski półciężki ponownie stanął w oktagonie największej organizacji MMA na świecie. Jan Błachowicz miał za sobą poważne operacje barków, a do tego – co wielokrotnie było mu przypominane – już 42 lata na karku. „Cieszyński Książę” wierzył jednak, iż odniesie wygraną i rozpocznie kolejny marsz po pas UFC. Na to też oczywiście liczyli polscy kibice, którzy tłumnie stawili się w O2 Arenie.

Niestety, marzenia o tytule trzeba odłożyć na później, o ile całkowicie o nich nie zapomnieć. Pojedynek z Carlosem Ulbergiem toczony był głównie w stójce. To nikogo nie zdziwiło, bowiem jest najmocniejszą strona obu fighterów. Ze strony Polaka nie zobaczyliśmy zbyt wiele zapasów. Janek tylko raz – nieudanie – spróbował przenieść walkę do parteru.

Ostatecznie starcie z Nowozelandczykiem zakończyło się przez decyzję sędziowską. Po wyrównanym pojedynku to Carlos Ulberg wygrał po jednogłośnym werdykcie arbitrów. Po walce zaś docenił Jana Błachowicza.

Jan Błachowicz nie składa broni!

Przegrana Janka po 20-miesięcznej przerwie nie jest oczywiście niczym dobrym. „Cieszyński Książę” zaliczy prawdopodobnie spadek z trzeciego miejsca w rankingu. Internauci z Polski błyskawicznie zaczęli sugerować, iż czas na powrót do KSW oraz, iż Błachowicz niczego już nie osiągnie.

W drabince wciąż jednak są zawodnicy, z którymi Janek mógłby się zmierzyć, jak Jamahal Hill, Khalil Rountree, czy choćby Volkan Oezdemir. Sam Polak zabrał wczoraj głos na Instagramie. Zamieścił nagranie nawiązujące do serialu Squid Game, które podpisał:

Gracz 083 – przez cały czas w grze.

Tym samym można się spodziewać, iż za czas jakiś Jan Błachowicz ponownie wstąpi do oktagonu. jeżeli w starciu z Ulbergiem nie poniósł większych szkód, może to nastąpić choćby za kilka miesięcy.

Idź do oryginalnego materiału