Po kwalifikacjach do Ligi Mistrzów kapitan Chelsea Reece James był bardzo podekscytowany powrotem klubu do rozgrywek, które przez tak długi okres czasu były jego poważnym rozdziałem.
To niesamowite uczucie. Przyjechaliśmy do Forest w ostatnim dniu ligi, zależało nam tylko na zwycięstwie, ale wiedzieliśmy, jak będzie to trudne. Mieli niesamowity sezon, są naprawdę silni w defensywie i stanowią realne zagrożenie również w ataku.
Powstrzymanie ich, zdobycie gola i zapewnienie sobie trzech potrzebnych nam punktów to dla nas niesamowite uczucie.
Naprawdę muszę pochwalić moich kolegów: każdy z zawodników wykonał monumentalną zmianę, byliśmy tam dla siebie nawzajem. Każdy był na miejscu od pierwszej do ostatniej chwili i pomagał drugiemu nawzajem. Nie można przecenić, jak wielki to był występ - cieszy się James.
Jesteśmy zachwyceni, iż wróciliśmy do Ligi Mistrzów a ten klub należy do tych rozgrywek. Słychać było wiele głosów, iż jesteśmy zbyt młodzi, zbyt niedoświadczeni aby poradzić sobie z wielkimi momentami i iż nie damy rady. Cóż, myślę, iż pokazaliśmy, iż jednak możemy.
Będziemy się cieszyć z tego zwycięstwa, ale skupiamy się już na Realu Betis i finale Ligi Konferencji. To był długi, trudny sezon. Mieliśmy spadki, przegrywaliśmy i remisowaliśmy mecze, które powinniśmy byli wygrać, ale trzymaliśmy się razem. Teraz jesteśmy w pozycji, w której możemy wygrać europejskie trofeum - jesteśmy głodni, aby to zrobić.