Reece James ma nadzieję, iż dramatyczne zwycięstwo nad Liverpoolem będzie stanowić dla zespołu nowy impuls na dalszą część sezonu.
To był wspaniały mecz. Zaczęliśmy dobrze i tak było do końca. Kiedy wyrównali wróciliśmy do gry z impetem i pod koniec udało nam się strzelić gola. Kiedy grasz z zespołem z top[u czujesz ten dodatkowy ogień, od pierwszej minuty czuć było ekscytację na stadionie.
Byliśmy głodni zwycięstwa. Czuliśmy, iż ten mecz jest nasz. Pokazaliśmy walkę i energię, żeby zdobyć zwycięską bramkę, nie było żadnych hamulców - mówi kapitan Chelsea.
Po zdjęciu Benoita Badiashile'a z boiska w drugiej połowie meczu, James przesunął się na środek obrony.
Nie spodziewałem się, iż zagram na środku - to jedna z pozycji, na której nigdy wcześniej nie grałem! Musiałem się dostosować i grać najlepiej, jak potrafiłem.
Czerwone kartki miały wpływ na ostatnie wyniki, jesteśmy w trudnym momencie z powodu dużej liczby kontuzjowanych zawodników. Taka jest piłka - musimy grać najlepiej, jak potrafimy, mając to, co mamy. Udało nam się. To duży krok w dobrym kierunku. Pokonaliśmy mistrzów.