Jakub Wikłacz ogłosił dziś oficjalnie, iż zakończył współpracę z grupą managerską Artnox Fight Sport. Oznacza to, iż manager Artur Gwóźdź stracił kolejną gwiazdę.
Jakub Wikłacz wciąż pozostaje zawodnikiem bez podpisanego kontraktu choć od długiego czasu mówi o tym, iż interesuje go wyłącznie umowa z organizacją UFC. Zawodnik Czerwonego Smoka był mistrzem federacji KSW w kategorii koguciej jednak podjął decyzję o zwakowaniu pasa.
Wikłacz ewidentnie nastawił się więc na konkretne zmiany i na kontynuowanie kariery za oceanem. Jak się jednak okazuje Kuba dokonał także innej ważnej decyzji. Jakub Wikłacz ogłosił zakończenie współpracy z Artnox Fight Sport, grupą managerską prowadzoną przez Artura Gwoździa.
– Kończę współpracę z Artnox Fight Sport. Dziękuję za ten piękny okres mojej kariery. Zdobycie pasa mistrzowskiego KSW i obrony. Za dobre i cięższe momenty, które przeżyliśmy razem. Za owocną współpracę z KSW, która pozwoliła mi rozwinąć się, a także przyczyniła się do wcześniejszego zwolnienia z kontraktu. To była piękna, wspólna praca i jestem wdzięczny za wszystko, co udało nam się wspólnie osiągnąć. Czas na nowy rozdział.
28 letni Wikłacz już wcześniej zadecydował, iż jego interesy w biurze UFC będzie reprezentowała Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni kategorii słomkowej. Wygląda zatem na to, iż teraz fanom talentu doskonałego grapplera pozostało oczekiwanie na ostatnią, najważniejszą wiadomość, tą o podpisaniu kontraktu z UFC.
Jakub Wikłacz podobnie jak Robert Ruchała napisał „czas na nowy rozdział”. Mamy nadzieję, iż oznacza to, iż negocjacje obu zawodników z najlepszą ligą MMA na świecie zmierzają ku finalizacji.
