Jak trwoga, to do Nicoli. Polak był na aucie, ale okazał się niezbędny

4 godzin temu
Ostatnie tygodnie w życiu Nicoli Zalewskiego (22 l.) to prawdziwa huśtawka nastrojów. Polak był wypychany z Romy i w Stambule negocjował transfer do Galatasaray. Ostatecznie pomocnik nie zdecydował się na przejście do tureckiego giganta, wrócił do Rzymu i był skazany na przymusowe siedzenie na trybunach.
Idź do oryginalnego materiału