Jagiellonia ogłosiła nagłe rozstanie! "Formuła się wyczerpała"

13 godzin temu
Jagiellonia Białystok pożegnała się z kolejnym piłkarzem. Klub ogłosił, iż właśnie rozwiązał kontrakt z Adrianem Dieguezem za porozumieniem stron. "Po rozmowach przedstawicieli klubu z zawodnikiem, obie strony doszły do wniosku, iż dotychczasowa formuła współpracy się wyczerpała" - czytamy. Czy ma to związek z konfliktem z trenerem Adrianem Siemieńcem?
Jagiellonia dość przeciętnie rozpoczęła nowy sezon. Trudno się dziwić, zwłaszcza iż wymieniona została co najmniej połowa zespołu. Do dużych roszad doszło zwłaszcza w defensywie, gdyż odeszli Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse, Joao Moutinho czy Michal Sacek. Jak się okazuje, właśnie z drużyną pożegnał się również piłkarz, który przed rokiem świętował z nią mistrzostwo Polski.


REKLAMA


Zobacz wideo Tadej Pogacar na Tour de France


Adrian Dieguez nie jest już zawodnikiem Jagiellonii Białystok. "Formuła się wyczerpała"
Jagiellonia Białystok poinformowała we wtorek, iż rozwiązała kontrakt z Adrianem Dieguezem. "Po rozmowach przedstawicieli klubu z zawodnikiem, obie strony doszły do wniosku, iż dotychczasowa formuła współpracy się wyczerpała, a najlepszym rozwiązaniem będzie rozstanie w atmosferze wzajemnego szacunku" - przekazano.
29-latek rozegrał dla białostockiego zespołu łącznie 63 spotkań, w których strzelił gola i zanotował cztery asysty. Sięgnął również po mistrzostwo oraz Superpuchar Polski, a ponadto dwa miesiące temu świętował zdobycie brązowego medalu w ekstraklasie. "Adrian, dziękujemy za wszystko, co dałeś Jagiellonii - za poświęcenie, ambicję i udział w zapisaniu złotych kart historii naszego klubu. Życzymy powodzenia w dalszej karierze oraz dalszych sukcesów" - podsumowano.


Adrian Dieguez od początku sezonu był rezerwowym. Nie tak dawno wrócił do gry po naderwaniu więzadła w kolanie. Niespodziewanie podczas niedzielnego meczu z Widzewem Łódź nie znalazł się choćby na ławce. Dlaczego? Jak się okazało, było to pokłosiem czwartkowych zdarzeń w Serbii, gdzie Jagiellonia zmierzyła się z Novi Pazar.
"Podstawowy obrońca, jeden z architektów mistrzostwa Polski, podpadł w klubie i został odsunięty od gry" - przekazał portal Weszło. "Dieguez nie jest zadowolony z obecnej roli w zespole. Liczył, iż jego miejsce w składzie jest niepodważalne, podczas gdy trener Siemieniec miał nieco inne zdanie na ten temat i postawił na uczciwą rywalizację" - dodano. Szkoleniowiec nie chciał komentować ostatnich zdarzeń. - Po pierwsze wolałbym rozmawiać o piłkarzach, którzy są na boisku. Po drugie to nie zależy ode mnie, ale od Adriana - wyjaśnił po meczu z Widzewem.


Jagiellonia pozostaje zatem z trzema środkowymi obrońcami w odwodzie: Bernardo Vitalem, Dusanem Stojinoviciem oraz Yukim Kobayashim. Bardzo prawdopodobne, iż wskutek odejścia Hiszpana wzmocni jeszcze tę pozycję. Drużyna rozegra kolejny mecz w czwartek 31 lipca, kiedy zmierzy się w rewanżu na własnym stadionie z serbskim Novi Pazar. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem 2:1.
Idź do oryginalnego materiału