
Islam Makhachev ma na oku nowego mistrza wagi półśredniej. Po zdobyciu pasa przez Jacka Dellę Maddalenę czempion kategorii lekkiej dobitnie dał do zrozumienia, iż chce walki o drugi tytuł. Australijczyk? Nie zamierza się cofać – odpowiada na słowa Islama, zapraszając go w bitewne tany!
Jack Della Maddalena dopiero co sięgnął po upragniony pas wagi półśredniej, a już na horyzoncie pojawia się potencjalne starcie, które mogłoby zelektryzować cały świat MMA. Islam Makhachev, czyli dominujący mistrz kategorii lekkiej, nie ukrywa ambicji zdobycia drugiego tytułu i wskazuje Australijczyka jako cel numer jeden.
Dagestański mistrz już wcześniej nie ukrywał tego, iż ma chrapkę na drugi tytuł, ale dopiero teraz może o tym myśleć realnie. Jest to oczywiście owoc tego, iż będący z nim w przyjaznych relacjach Belal Muhammad stracił kilka godzin temu tytuł dywizji półśredniej na rzecz wspomnianego Australijczyka.
Z pewnością konfrontacja Makhachev kontra Della Maddalena będzie cieszy się ogromnym zainteresowaniem, jednakże wiąże to się też z pewną konsekwencją. Niestety, tym samym nie przyjdzie nam ujrzeć w czerwcu walki Islama z niepokonanym Ilią Topurią. Emigracja Rosjanina do wyższej kategorii wagowej jest jednoznaczna z tym, iż „El Matador” przy okazji gali UFC 317 zmierzy się z Charlesem „Do Bronxem” Oliveirą.
ZOBACZ TAKŻE: Conor McGregor pokazał aktualną formę. Fani pytają, czy to nie żart [WIDEO]
Jack Della Maddalena prowokuje Islama Makhacheva!
3. australijski mistrz UFC w historii po zdobyciu pasa wziął udział w konferencji prasowej. W jej trakcie powtórzył swoje stanowisko, które wygłosił, znajdując się jeszcze w oktagonie w trakcie rozmowy z Danielem Cormierem. Mowa oczywiście o walce z liderem rankingu P4P:
Jest wielu dobrych zawodników wagi półśredniej, ale myślę, iż Islam — dzięki temu, czego dokonał — zasługuje na walkę o pas, jeżeli zdecyduje się na ten krok. Wydaje mi się, iż to już bardziej zależy od UFC.
Australijski wojownik z reguły jest spokojny i raczej trzyma nerwy na wodzy. Lekko się jednak zirytował po gali UFC 315, gdy zapoznał się z paroma wpisami Islama już po jego wygranej z Muhammadem. Otóż Jack odpowiedział jeszcze na słowa Islama, który to poprosił go o to, aby utrzymał jego pas w czystości:
Chodź, weź go. No chodź i go weź.
Przejście Makhacheva do wagi półśredniej oznacza, iż nie zobaczymy w najbliższym czasie jego walki z Ilią Topurią. Starcie z JDM jednak również zapowiada się na szalenie ekscytujące. Najprawdopodobniej ujrzymy tę konfrontację jeszcze w tym roku, prawdopodobnie w październiku, ewentualnie w listopadzie. Czy Islam zostanie kolejnym, podwójnym mistrzem w historii amerykańskiej organizacji?