8 godzin temu
Dagestańska gwiazda UFC, Islam Makhachev nie widzi siebie w roli potrójnego mistrza organizacji UFC! Dość klarowne stanowisko Rosjanina.
W większych organizacjach MMA mamy jak dotąd tylko jednego potrójnego czempiona. Jest nim Anatoly Malykhin, który triple champem organizacji ONE FC. Co interesujące i w KSW było stosunkowo blisko tego, aby figurował w niej potrójny mistrz. Mowa oczywiście o Salahdinie Parnassie, który niegdyś mierzył się z mistrzem dywizji półśredniej, Adrianem Bartosińskim, mając na koncie pasy dwóch lżejszych dywizji.
W niemalże identyczny scenariusz co Francuz celuje Ilia Topuria. „El Matador” chce zostać pierwszym właścicielem trzech tytułów w UFC, chcąc zarazem się stać największym nazwiskiem w historii tej federacji niewątpliwie będącej największą na świecie. Gruzin co prawda nie jest już mistrzem dywizji piórkowej, choć nieoficjalnie wciąż… nim jest – UFC dba o zdrowe tempo rywalizacji w czubach swoich kategorii wagowych. Od czerwca jest on niekwestionowanym mistrzem kat. lekkiej, a ponadto celuje jeszcze w mistrzostwo dywizji półśredniej. Na celowniku ma zwycięzcę zbliżającego się wielkimi krokami starcia Jacka Delli Maddaleny z Islamem Makhachevem, którzy będą toczyć bój właśnie o ten tytuł.
ZOBACZ TAKŻE: FEN motorem zmian w polskim MMA! Wdrażają kolejną nowość przed galą FEN 60
W temacie Makhacheva to udzielił on ostatniego interesującego wywiadu „Match TV”. W jego trakcie zabrał głos na temat swojego celu, a zarazem marzenia, podkreślając brak zainteresowania trzecim tytułem, którego rzekomo mógłby szukać w dywizji średniej:
Moim marzeniem jest sięgnąć po drugi pas i zostać podwójnym mistrzem UFC. Chcę zapisać się w historii jako ten, który zdobył dwa pasy mistrzowskie w UFC. (…) Trzeci pas? Tyle to ja nie mogę jeść…
Większość fanów ma chrapkę na absolutnie kosmiczne starcie Makhachev vs. Topuria. W związku z tym liczą na to, iż Rosjanin pokona niebawem Australijczyka, a w styczniu Ilia zrobi porządek z Justinem Gaethje czy Paddym Pimblettem. Następstwem tego mógłby być ich pojedynek, który idealnie się nie nadaje na walkę wieczoru czerwcowej gali w przyszłym roku w Białym Domu.
