Inowacyjna porażka. Historia Peugeota 307 WRC, który miał zdominować rajdowe trasy

rallypl.com 3 godzin temu

Po ogromnych sukcesach modelu 206 WRC, który zapewnił marce trzy tytuły mistrzowskie z rzędu, Peugeot stanął przed wyzwaniem stworzenia godnego następcy. W 2004 roku na trasy wyjechał model 307 WRC.

Samochód ten od samego początku wzbudzał kontrowersje swoją nietypową konstrukcją i rozwiązaniami technicznymi, które miały zrewolucjonizować sport, a ostatecznie przyczyniły się do wycofania fabrycznego zespołu z mistrzostw świata.

Aerodynamika oparta na kabriolecie

Inżynierowie Peugeot Sport zdecydowali się na odważny krok, wybierając jako bazę model 307 CC, czyli wersję coupe-cabriolet. Był to pierwszy i jedyny przypadek w historii WRC, gdy samochód rajdowy wywodził się z kabrioletu. Wybór ten nie był przypadkowy – długa, płaska przednia szyba i charakterystyczny kształt tyłu miały zapewnić lepsze adekwatności aerodynamiczne, mniejszy opór powietrza oraz większą siłę docisku w porównaniu do tradycyjnych hatchbacków.

Zobacz też: Maciej Oleksowicz zadebiutuje w Rajdzie Dakar. Polski kierowca rzuca wyzwanie pustyni w kategorii SSV

Sztywność nadwozia poprawiono poprzez bezpośrednie połączenie słupków A z wieżyczkami kolumn resorujących. Mimo zaawansowanych prac nad nadwoziem, samochód borykał się z problemem rozkładu masy. Usunięcie mechanizmu składanego dachu pozwoliło zaoszczędzić wagę, jednak auto wciąż charakteryzowało się dociążonym tyłem, co wpływało na jego prowadzenie.

Ryzykowna gra z cztero-biegową skrzynią

Największą innowacją, a zarazem największym błędem projektowym, okazała się nowa jednostka napędowa połączona zaledwie z cztero-biegową skrzynią biegów. Inżynierowie wyszli z założenia, iż silnik generuje tak duży moment obrotowy, iż gęste zestopniowanie przekładni jest zbędne. Teoria głosiła, iż rzadsze zmiany biegów pozwolą zaoszczędzić cenne sekundy na odcinkach specjalnych.

Rzeczywistość gwałtownie zweryfikowała te kalkulacje. Podczas Rajdu Monte Carlo 2004 okazało się, iż cztery biegi to za mało na szybkie sekcje, gdzie Marcus Grönholm regularnie uderzał w ogranicznik obrotów, tracąc przewagę nad rywalami dysponującymi sześcio-biegowymi przekładniami. Co gorsza, na krętych trasach Rajdu Cypru analiza danych wykazała, iż kierowca Peugeota musiał wykonać o 134 zmiany biegów więcej niż konkurencja w Fordzie, co przeczyło pierwotnym założeniom o oszczędności czasu.

Dyskwalifikacja w Cyprze i problemy z niezawodnością

Sezon 2004 był pasmem rozczarowań przeplatanych rzadkimi sukcesami. Najbardziej bolesnym momentem był Rajd Cypru, gdzie Marcus Grönholm odniósł zwycięstwo z przewagą 50 sekund. euforia zespołu trwała jednak krótko. Po badaniu technicznym oba samochody Peugeota zostały zdyskwalifikowane z powodu niezgodnej z przepisami pompy wody. Incydent ten pogorszył atmosferę w zespole i pozbawił go szans na walkę o tytuł producentów.

Samochód cierpiał na chroniczne awarie wspomagania kierownicy, dyferencjałów oraz samej skrzyni biegów. choćby podczas wygranego Rajdu Finlandii, Grönholm musiał kończyć rywalizację, mając do dyspozycji jedynie trzy przełożenia. Mimo ogromnej mocy silnika, która czyniła 307 WRC najszybszym autem na prostych, brak niezawodności uniemożliwił nawiązanie walki z Citroenem i Sebastianem Loebem.

Drugie życie w rękach prywatnych

Gdy PSA ogłosiło wycofanie Peugeota z WRC po sezonie 2005, model 307 trafił do zespołów prywatnych, takich jak OMV Peugeot prowadzony przez Bozian Racing. Ku zaskoczeniu wielu, w rękach Manfreda Stohla auto stało się wzorem niezawodności. Austriacki kierowca zaliczył 16 rajdów bez ani jednej usterki technicznej, co pozwoliło mu zająć czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej sezonu 2006.


Źródło: Failed Racers

Idź do oryginalnego materiału