Industria Kielce pierwszym finalistą ORLEN Pucharu Polski Mężczyzn

4 dni temu

To było bardzo pewne zwycięstwo Industrii Kielce w pierwszym półfinale ORLEN Pucharu Polski Mężczyzn. Podopieczni Talanta Dujshebaeva pokonali wynikiem 36:23 rewelację tegorocznych rozgrywek – Handball Stal Mielec. Jutro kielczanie zagrają o osiemnasty w historii klubu ORLEN Puchar Polski.

Handball Stal Mielec – Industria Kielce 23:36 (12:17)

Handball Stal Mielec: Dekarz, Błażejewski – Janus, Mrozowicz, Ruhnke, Kotliński 1, Tokarz 7, Graczyk, Valyntsau, Stefani 5, Sikora 3, Głuszczenko 3, Światłowski 2, Cacak, Marchewka 2, Tarasevich.

Industria Kielce: Cordalija, Ferlin – Olejniczak 1, Wiaderny 9, Kounkoud 3, Sićko, Maqueda 3, Karacić, Moryto 7, Dujshebaev 1, Kaddah 1, Gębala 1, Karalek 3, Rogulski 1, Monar 4, Nahi 2.

Handball Stal Mielec bez kompleksów rozpoczęła półfinałowe starcie z wicemistrzami Polski. Mecz otworzył ich rozgrywający Marcin Głuszczenko. Mielczanie próbowali zaskoczyć Industrię nietuzinkowymi rzutami, wrzutką, ale niestety brakowało im dokładności. Już w piątej minucie spotkania kielczanie prowadzili 3:1.

Po dwuminutowej karze dla Benoîta Kounkouda Industria Kielce postanowiła wycofać bramkarza i zagrać sześciu na sześciu w ataku, jednak Stal Mielec zagrała bardzo mądrze w obronie i odebrała piłkę wicemistrzom Polski. Do tego niecelny rzut oddał Szymon Sićko i w dziewiątej minucie mielczanie po rzucie Głuszczenki wyrównali na 4:4.

W piętnastej minucie kielczanie zdołali już wypracować dwubramkową przewagę (8:6) i stopniowo ją powiększali. Na 11 do 7 pierwszą bramkę po powrocie po kontuzji z kontrataku zdobył kapitan reprezentacji Polski Arkadiusz Moryto.

Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy w szeregach drużyny z Mielca pojawiła się duża nerwowość. Zawodnicy postawili na indywidualne akcje, które nie zawsze przynosiły efekty, a błędy wykorzystywali doświadczeni kielczanie. Sytuację mielczan próbował ratować Jakub Tokarz, który brylował przy rzutach z lewego rozegrania. Między innymi dzięki niemu, w ostatnich dwóch minutach pierwszej połowy Stal wykorzystała trzy nieudane akcje Industrii i zniwelowała starty do pięciu trafień (12:17).

Drugą część meczu doskonale rozpoczął bramkarz Stali Dawid Dekarz, który obronił rzut Dylana Nahiego, a chwilę później zatrzymał Tomasza Gębalę i Igora Karacicia, czym dał sygnał swoim kolegom, iż stać ich na dalsze zmniejszenie strat (14:18). W ataku gra Stali nie wyglądała jednak już tak obiecująco, a przestój w zdobywaniu bramek bezlitośnie wykorzystywali skuteczni zawodnicy z Kielc, efektem czego w czterdziestej minucie kielczanie prowadzili już 22:14.

Zawodnicy wicemistrzów Polski już do końca meczu spisywali się koncertowo, choć ambitna Stal próbowała ile sił, by kielczanie rzucili jak najmniej bramek. Ostatecznie pierwsze półfinałowe spotkanie wynikiem 36:23 wygrała Industria Kielce, a tytułem MVP spotkania wyróżniony został Szymon Wiaderny. W jutrzejszym finale (godz. 15.00) kielczanie zmierzą się ze zwycięzcą drugiego półfinału, czyli Azotami-Puławy lub ORLEN Wisłą Płock (początek meczu o godz. 18.00).

Idź do oryginalnego materiału