Już we wtorek 5 listopada w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. O przyszłości ponad 330-milionowego państwa najmocniej zadecydują wyborcy w siedmiu stanach, w których sondażowo nie wyłonił się faworyt (tzw. swing states). Na kilka dni przed końcem kampanii głos zabrała Martina Navratilova, znana ze swojej niechęci do Donalda Trumpa. 78-latek walczy o prezydenturę z Kamalą Harris. Został nazwany przez legendę tenisa m.in. "człowiekiem z niskim IQ".