Iga Świątek zdradza tajemnicę sukcesu w finale w Madrycie. "To dało mi nadzieję"

1 tydzień temu
3 godziny i 11 minut - tyle trwał finał turniej WTA 1000 w Madrycie, który zakończył się zwycięstwem Igi Świątek po tie-breaku trzeciego seta. Polka zdołała obronić aż trzy piłki meczowe dla Aryny Sabalenki i po raz pierwszy triumfowała w stolicy Hiszpanii. Liderka rankingu ujawniła, iż w zwycięstwie pomogła jej myśl o niektórych wielkich wygranych jej idola Rafaela Nadala. Wskazała choćby jeden konkretny mecz.
Iga Świątek w trzecim secie finału turnieju WTA 1000 w Madrycie przegrywał już 1:3 z Aryną Sabalenką. Zdołał obronić trzy punkty mistrzowskie i ostatecznie pokonała odwieczną rywalkę 7:5, 4:6, 7:6(7) po ponad trzech godzinach walki. Czterokrotna mistrzyni Wielkiego Szlema ma na swoim koncie już 20 tytułów WTA, z czego dziewięć na poziomie WTA 1000. To był jednak pierwszy zdobyty w stolicy Hiszpanii.


REKLAMA


Zobacz wideo
Iga Świątek jest przykładem dla całego świata! "Jestem dumna"


Rafa przez cały czas zainspirował Świątek w trakcie finału w Madrycie. Wspomniała o jednym meczu
- Przez większość meczu naprawdę starałam się trochę bardziej rozluźnić. Poczułam, iż mogę grać lepiej, ponieważ grałam tutaj lepiej w poprzednich meczach - wyjaśniała Świątek. Polska tenisistka po meczu przyznała także, iż w kryzysowych momentach miała różne myśli. Niektóre z nich dotyczyły historycznych bojów Rafaela Nadala. Hiszpański mistrz to idol 22-latki, który przez całą swoją karierę był znany ze swojej nieustępliwości i niewiarygodnych comebacków.


- Szczerze mówiąc, jedną rzeczą, która przyszła mi do głowy, było to, iż Rafa miał kilka takich meczów. Mężczyźni grają do trzech wygranych setów, więc mogą mieć trochę więcej czasu w Wielkim Szlemie, aby to zrobić. Ale pamiętam dokładnie, kiedy grał z Miedwiediewem w Australii i to mu kliknęło. Tak to wyglądało. Przez pewien czas zmagał się również z nerwami, był spięty i zestresowany. Nie jestem tego pewna, ponieważ z nim nie rozmawiałem. Ale to było takie odczucie. To dało mi nadzieję, iż może zadziała, choćby po dwóch godzinach. - wyznała Iga Świątek.


Polka nawiązała do finału Australian Open 2022, gdy Rafael przez cały czas rywalizował z Daniłem Miedwiediewem. Przegrywał już 2:0 w setach i z przełamaniem w trzeciej partii, ale mimo to zdołał odrobić straty i po raz drugi w karierze triumfować w Melbourne. To zwycięstwo Hiszpana na zawsze zapisało się w historii tenisa, więc nic dziwnego, iż także w pamięci Igi Świątek.
Idź do oryginalnego materiału