Iga Świątek zalała się łzami. Horror za zamkniętymi drzwiami. "Gwałtowna reakcja"

2 tygodni temu
- Moje menedżerki myślały po mojej reakcji, iż ktoś zmarł albo coś poważnego wydarzyło się ze zdrowiem. Generalnie nie byłam w stanie doczytać maila do końca, bo zalałam się łzami - oto zaledwie namiastka poruszającej rozmowy, w której Iga Świątek wyjawi, co działo się za zamkniętymi drzwiami, gdy w sierpniu otrzymała wiadomość, iż wpadła na pozytywnym wyniku badania antydopingowego. Cała rozmowa z gwiazdą polskiego sportu ukaże się dzisiaj w "Faktach po Faktach" w TVN 24.
Idź do oryginalnego materiału