Iga Świątek niedawno przegrała w turnieju WTA Wuhan z Jasmine Paolini 1:6, 2:6. Od tamtej pory nie widzieliśmy jej na korcie. Dlaczego? "Iga Świątek nie planuje startów w żadnym z pozostałych turniejów rangi WTA 250/500 przed WTA Finals, które odbędzie się na początku listopada - przekazała mi Daria Sulgostowska, PR menedżerka Igi" - napisał na portalu X Aleksander Bernard ze Sport.pl.
REKLAMA
Tak Iga Świątek spędza czas przed WTA Finals
Tak więc został ostatni turniej w tym sezonie w wykonaniu Polki - mowa oczywiście o WTA Finals. Zanim jednak rywalizacja się rozpocznie raszynianka udała się na zasłużony urlop, by naładować baterie przed tymi zmaganiami oraz trochę odpocząć od ciągłej presji, jaka na niej ciąży.
Teraz druga rakieta świata postanowiła się pochwalić tym, co robi. I jak się okazuje... nie jest sama. Świątek opublikowała na Instagramie post ze zdjęciami, a na jednym z nich jest jej tata - Tomasz Świątek. "Jakościowy czas" - napisała.
Zobacz też: Wielka sensacja! "Jedynka" wylatuje w pierwszym meczu. To może być katastrofa
Turniej WTA Finals 2025 zaplanowano w dniach 1-8 listopada w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. Ubiegłoroczny turniej wygrała Coco Gauff, która na pewno będzie chciała obronić tytuł. Czy jej się to uda? Tego przekonamy się za jakiś czas.
Do tej pory występ w WTA Finals zapewniły sobie Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Coco Gauff, Amanda Anisimova Jessica Pegula oraz Madison Keys. Dostępne są jeszcze dwa miejsca, o które rywalizują trzy zawodniczki - Mirra Andriejewa, Jasmine Paolini i Jelena Rybakina. Wszystko zależy od ich wyników w turnieju WTA 500 Ningbo. Rosjanka już się pożegnała z tymi zmaganiami, więc wszystko w rękach Włoszki i Kazaszki.