Iga Świątek po morderczym finale upadła na kort. Polka nie mogła powstrzymać łez. Wzruszające sceny!

1 tydzień temu
Ten finał przejdzie do historii kobiecego tenisa. Iga Świątek i Aryna Sabalenka stworzyły widowisko, które od samego początku stało na niebotycznym poziomie. Nie było w nim przestojów, łatwych punktów, banalnych zagrań. Liderka światowego rankingu po ponad trzygodzinnej wyniszczającej walce pokonała Białorusinkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7). Po ostatniej piłce 22-latka upadła na kort, a po chwili się rozpłakała.
Idź do oryginalnego materiału