Iga Świątek sprawiła w pierwszym secie, iż niejednemu polskiemu kibicowi zrobiło się gorąco. Madison Keys ograła ją gładko do zera i to na ulubionej przez Polkę mączce. Potem jednak raszynianka nie oddała już prowadzenia i wygrała cały mecz 0:6, 6:3, 6:2 i tym samym zagra w półfinale turnieju w Madrycie. Od razu po spotkaniu została zapytana o to, jak czuła się po przegranym secie. Widać, iż sama była lekko skołowana.