Trzy godziny gry na korcie, prawie drugie tyle czekania na grę z powodu opadów deszczu. To było długie popołudnie dla Huberta Hurkacza (31. ATP), który ostatecznie wygrał 7:6(7-5), 4:6, 7:6(7-5) z Jakubem Mensikiem (21. ATP) w czwartej rundzie turnieju ATP w Rzymie. "To był jeden z najbardziej szalonych meczów w karierach Huberta Hurkacza i Jakuba Mensika. Ostatecznie wszelkie "dziwactwa" lepiej zniósł reprezentant Polski!" - pisał Bartosz Królikowski ze Sport.pl.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"
Hubert Hurkacz docenił klasę rywala po niesamowitym meczu w turnieju w Rzymie
- Co znaczy kolejny awans do ćwierćfinału turnieju Masters? To znaczy naprawdę wiele. Nie wiem, co powiedzieć. To była taka walka. Jakub jest... Poza tym, iż jest po prostu niesamowitym zawodnikiem i odniósł tak wiele sukcesów, pokonując Novaka [Djokovicia - przyp. red.] w swoim pierwszym finale Masters 1000... To naprawdę niesamowite - powiedział Hurkacz w pomeczowym wywiadzie, komplementując rywala.
Zobacz też: Wielkoszlemowa mistrzyni nie dowierza w to, co powiedział Fissette. "Koleś, nie!"
- Poza kortem jest świetnym facetem. Jesteśmy tak szczęśliwi, iż pojawia się nowe pokolenie. Grają tak dobrze, iż jest to bardzo trudne. Cieszę się, iż udało mi się to przetrwać - podsumował Hurkacz mecz z 19-letnim Czechem.
W ćwierćfinale turnieju ATP w Rzymie Hubert Hurkacz zmierzy się z lepszym z pary Tommy Paul (12. ATP) - Alex de Minaur (8. ATP). Z każdym z tych zawodników polski tenisista grał trzykrotnie i ma identyczny bilans - po dwie porażki i jedna wygrana.