Hubert Hurkacz w poprzednim sezonie prawie pokrzyżował plany Carlosowi Alcarazowi w półfinale w Cincinnati i chociaż troszeczkę zabrakło, wciąż był to dla niego świetny turniej. Teraz w drugiej rundzie zagra z Yoshihito Nishioką, z którym ostatni raz mierzył się osiem lat temu. Mecz Polaka będzie jednym z rozpoczynających rywalizację o 17-tej polskiego czasu.
Dołącz do największej grupy tenisowej w Polsce – Nie śpię, bo oglądam tenis
Hurkacz mógł mieć do siebie drobne pretensje po porażce z Alexeiem Popyrinem w zeszłym tygodniu, ale biorąc pod uwagę jego niedawną kontuzję to i tak był bardzo obiecujący powrót. Polak dostał trzy mecze w bardzo skondensowanej dawce i do końca walczył dzielnie mimo braku ogrania. Miało nie być go kilka miesięcy, a wygląda na to iż do dobrej dyspozycji wrócił niesłychanie szybko.
Nishioka przez pierwsze pół roku wyglądał jakby miał lada moment wylecieć z hukiem z pierwszej setki, ale Japończyk dał radę odmienić bieg swojego sezonu. Zaczęło się od ćwierćfinału w Eastbourne, a najważniejsze uderzenie nastąpiło kiedy zdobył swój trzeci tytuł ATP w Atlancie. W tym tygodniu ma już na koncie trzy zwycięstwa bez straty seta, ponieważ Cincinnati zaczynał od eliminacji.
Hurkacz i Nishioka spotkali się całe wieki temu w Challengerze w Le Gosier. Polak miał wtedy zaledwie 19 lat i raczej nikt nie oczekiwał od niego wyrównanej walki z tym rywalem. Wynik 6-0, 6-2 po takim czasie nie ma raczej żadnego znaczenia. Kontrast stylowy pomiędzy tymi dwoma zawodnikami jest olbrzymi, ale znacznie łatwiejsze atuty naszego reprezentanta mogą być przynajmniej do pewnego stopnia niwelowane przez znakomite czucie Nishioki i umiejętność plasowania piłki w niekomfortowych pozycjach dla rywala.
Niewątpliwie Japończyk potrzebuje ogromnej dyscypliny i skupienia by wygrywać takie spotkania, inaczej nie może przeciwstawić się seriom prostych punktów zdobywanych przez serwis Hurkacza. Nishioka będzie tutaj musiał się napocić i nakombinować, ale to jak gra do tej pory w Cincinnati wskazuje iż chyba powinien podjąć tę próbę. Trzy świetne mecze z groźnymi rywalami, forma idąca w górę i duże ogranie na kortach.
Typ redakcji: Nishioka +4,5 gema (ha) @1,46 (Betclic)
Wszystkie zawodowe mecze tenisa możesz obstawiać i oglądać w Betclic, a wpisując kod TBD podczas rejestracji w pole “kod promocyjny z freebetem“ otrzymasz pierwszy zakład bez ryzyka do 50 PLN, gra bez podatku, cashout, edycja zakładu, transmisje na żywo oraz wiele innych!
Dyskusja o tenisie przez cały rok w naszej grupie!
Wspierając nas na Patronite, otrzymujesz więcej analiz
Zakłady bukmacherskie są dozwolone jedynie dla osób pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karany. Hazard związany jest z ryzykiem. Graj odpowiedzialnie.