Hulk Hogan nie żyje. Legendarny wrestler zmarł nagle w wieku 71 lat

1 dzień temu
O śmierci amerykańskiego zapaśnika, legendy WWE z lat 80. i 90., poinformowały amerykańskie media. Hulk Hogan miał doznać nagłego zatrzymania akcji serca. Służby medyczne były bezradne.


Hulk Hogan zdobył sławę nie tylko jako zawodnik "udawanych zapasów". Jego sceniczny wizerunek przyniósł mu ogromną popularność, status celebryty i role w filmowych produkcjach. Miał też własne reality show.

Hulk Hogan: wyniósł wrestling na wyższy poziom


Według portalu TMZ wczesnym rankiem w czwartek 24 lipca w domu Hogana na Florydzie pojawiły się służby medyczne. Lekarze podali, iż doszło do zatrzymania akcji serca.

Stan zdrowia Hogana był w ostatnich tygodniach przedmiotem spekulacji. Żona Hogana, Sky, napisała niedawno w komentarzu na Instagramie do fana, iż jej mąż "przebywał w szpitalu" na rekonwalescencji po operacji.

"WWE jest zasmucone śmiercią Hulka Hogana, członka Galerii Sław" – takiej treści komunikat wydała amerykańska federacja wrestlingu. "Hogan, jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci popkultury, pomógł WWE osiągnąć globalną rozpoznawalność w latach 80. WWE składa kondolencje rodzinie, przyjaciołom i fanom Hogana" – dodano.

Hogan był powszechnie uważany za siłę napędową popularności wrestlingu w latach 80. i 90. XX wieku. Trafił też do świata filmu, grając "Gremlinach 2" i produkcji "Rocky III". Występował też w produkcjach telewizyjnych, np. "Drużynie A".


Artykuł aktualizowany.

Idź do oryginalnego materiału