Horror na mistrzostwach świata. To, co zobaczyli całkowicie ich przeraziło

9 godzin temu
Mistrzostwa świata w hokeju realizowane są najlepsze, ale okazuje się iż turniej rozgrywany w Szwecji i Danii nie tylko wzbudza zainteresowanie kibiców. Przerażające relacje fotoreporterki z Finlandii nie pozostawiają wątpliwości. W Szwecji doszło do inwazji szczurów. "Długie jak przedramię" - piszą szwedzkie media.
Od 9 do 25 maja w Danii i Szwecji realizowane są mistrzostwa świata w hokeju na lodzie. Tytułu wywalczonego przed rokiem na własnym terenie bronią Czesi, którzy wywalczyli wówczas siódmy tytuł. Srebro w 2024 roku padło łupem Szwajcarów, a brąz zdobyli Szwedzi. W tegorocznych zmaganiach miastami-gospodarzami są duńskie Herning i szwedzki Sztokholm.


REKLAMA


Zobacz wideo Burza wokół słów Ziółkowskiego po finale Pucharu Polski. Kosecki: Po co przepraszać?


Dramat Szwedów. Atak szczurów na MŚ
Niestety szwedzka część imprezy wzbudza zainteresowanie nie tylko kibiców. Okazuje się, iż w stolicy kraju mają olbrzymi problem ze szczurami. Daje się to odczuć podczas trwającego turnieju o mistrzostwo świata.
Kulisy odsłonił portal expressen.se, który cytuje rzecznika prasowego Anticimex. - Na obszarze Slakthus wyburzono wiele budynków, pozbawiając szczury siedlisk. Dlatego też przeniosły się one na obszar Globen - mówi Christoffer Ericson.
Problemy zauważalne są między innymi w Hovet, która służy jako arena treningowa i centrum prasowe. Szokującą relację - także wspomnianemu portalowi - zdała fotoreporterka fińskiego Italehti - Jenni Gastgivar.
- Szczur wybiegł z trybun i przebiegł może pięć lub sześć metrów do pokoju prasowego, zanim zawrócił. Pracownicy zauważyli go, gdy krzyknęłam: "Szczur! Szczur! Szczur! Szczur!" - powiedziała.


Szwedzkie media relacjonują, iż to nie pierwszy raz, kiedy w ciągu ostatnich dni ktoś z dziennikarzy dostrzegł szczura. Według relacji cytowanych przez wspomniane źródło ludzi są one "długie jak przedramię". Szczury osiągają choćby około 30 centymetrów długości.


- Otrzymaliśmy informację, iż ktoś widział szczura na Hovet (który nie jest terenem publicznym). Wezwano firmę zajmującą się usuwaniem szkód i od tego czasu nie było żadnych problemów - tak sprawę skomentował Kristofer Akesson, kierownik ds. komunikacji, cytowany przez expressen.se.
Mistrzostwa świata cieszą się w Szwecji ogromnym zainteresowaniem. Na mecze w Avici Arenie sprzedano 200 tysięcy biletów.
Idź do oryginalnego materiału