NAC Breda to zdecydowanie najbardziej "polski" klub w całej Holandii. Zespół od lat mocno angażuje się w kultywowanie pamięci o polskich bohaterach, którzy na czele z generałem Stanisławem Maczkiem w 1944 roku wyzwolili miasto z rąk nazistów. Żołnierzom nadano honorowe obywatelstwa miasta Bredy, a także ufundowano cmentarz wojenny dla poległych.
REKLAMA
Zobacz wideo Wojciech Szczęsny czy Inaki Pena? Kibice Barcelony zabrali głos
NAC Breda upamiętniła polskich bohaterów. Co za gest
W ostatnich dniach października wypadnie dokładnie 80. rocznica wyzwolenia Bredy. W tym celu NAC Breda zaprezentował specjalny komplet trzecich strojów, który nawiązuje do wyżej opisanych wydarzeń. Na tym Holendrzy jednak nie zamierzali się zatrzymywać i w sobotnim spotkaniu przeciwko RKC Waalwijk znów pokazali klasę.
Kibice przed meczem wywiesili na trybunach wielki transparent z napisem "Pamiętamy" nawiązujący do wyzwolenia miasta przez polskich żołnierzy. Ponadto piłkarze wyszli na murawę w specjalnych koszulkach z takim samym wzorem, który widniał na transparencie. Na tym jednak nie koniec. Starcie to symbolicznie rozpoczął 101-letni porucznik Eugeniusz Niedzielski, który brał udział w wyzwoleniu Bredy. Jest to ostatni żyjący żołnierz z dywizji generała Stanisława Maczka. Mecz został również wstrzymany w minucie 19:44.
Tego wieczoru świetnie zaprezentowali się nie tylko holenderscy kibice, ale również i piłkarze NAC Bredy. Po pierwszej połowie pewnie prowadzili 2:1 po golach Clinta Leemansa. W drugiej połowie nie spuścili z tonu i wbili kolejną bramkę, tym razem autorstwa Leo Sauera, a później na listę strzelców wpisał się Leo Greiml. Ostatecznie wynik już się nie zmienił i NAC Breda pokonała RKC Waalwijk 4:1. Dzięki temu wskoczyła na siódme miejsce w tabeli i w tej chwili ma na koncie 15 punktów.