Hit transferowy w Ekstraklasie. Lech gwałtownie znalazł zastępstwo

1 tydzień temu
W ostatnich dniach wydawało się, iż Arkadiusz Reca zostanie nowym zawodnikiem Lecha Poznań. Ostatecznie po testach medycznych nie doszło do podpisania kontraktu, bo klub nie miał pewności co do formy fizycznej Recy. Lech gwałtownie znalazł innego obrońcę, za którego... chyba nie zapłaci ani eurocenta. "Moutinho ma pasować do klubu pod kątem taktycznym" - czytamy w mediach.
Lewy obrońca - to pozycja, która wymaga szczególnej uwagi w Lechu Poznań podczas letniego okienka transferowego. Aktualnie numerem jeden na tej pozycji jest Michał Gurgul, czyli młodzieżowy reprezentant Polski. Elias Andersson wrócił do klubu po wypożyczeniu z Viborga, ale Lech nie wiąże z nim większej przyszłości. To miejsce miał zająć Arkadiusz Reca, ale po przejściu testów medycznych mistrz Polski nie chciał podejmować ryzyka i nie podpisał kontraktu z reprezentantem Polski. Wiadomo, na kogo postawi Lech.


REKLAMA


Zobacz wideo Lech Poznań straci swoją gwiazdę? Wielkie zainteresowanie. "Musimy być gotowi"


Czytaj także:


Burza w Hiszpanii. Kibice pokazali, co myślą o ter Stegenie


Oto nowy obrońca Lecha Poznań. "Ma pasować do klubu pod kątem taktycznym"
Portal meczyki.pl oraz TVP Sport zgodnie informują, iż nowym obrońcą Lecha zostanie Portugalczyk Joao Moutinho. W poprzednim sezonie Moutinho był na wypożyczeniu ze Spezii Calcio do Jagiellonii Białystok, gdzie zagrał 45 meczów i zanotował cztery asysty. Ówczesny mistrz Polski miał opcję wykupu Moutinho, ale z niej nie skorzystał.
Teraz tę szansę wykorzysta Lech, który zapłaci 500-700 tys. euro za defensora. Tak przynajmniej podaje TVP Sport. Nieco inne wieści są z serwisu weszlo.com, który twierdzi, iż Lech sprowadzi Moutinho bez kwoty odstępnego, a pieniądze dla Spezii są uzależnione od konkretnych zapisów i spełnienia pewnych warunków.
We wtorek Moutinho pojawi się w Poznaniu, gdzie przejdzie testy medyczne. o ile nie wykażą one żadnych nieprawidłowości, to Portugalczyk podpisze kontrakt z Lechem. Moutinho będzie rywalizował o miejsce w wyjściowym składzie Lecha z Michałem Gurgulem. "Moutinho ma pasować do klubu pod kątem taktycznym. Lech decyduje się budować akcje od tyłu, przez co potrzebuje graczy dobrze czujących się w ataku pozycyjnym" - czytamy w artykule.


Czytaj także:


"Potężne nazwisko" w drodze do Ekstraklasy. Kosztował 10 mln euro


Lech nie był jedynym polskim klubem, który interesował się Moutinho w trakcie letniego okna. Obrońca był też na liście życzeń Górnika Zabrze, Legii Warszawa czy Rakowa Częstochowa.


Lech będzie ósmym klubem w karierze Moutinho. Defensor zaczynał karierę w Sportingu CP (2007-2017), a potem grał dla Sacavanense (2017), Akron Zips (2017-2018), Los Angeles FC (2018), Orlando City (2018-2023), Jagiellonii Białystok (2024-2025) i Spezii Calcio (2023 - obecnie).
Zobacz też: Oto najnowszy ranking Złotej Piłki. Co z Lewandowskim?
Moutinho będzie czwartym transferem Lecha w letnim oknie, po Robercie Gumnym, Mateuszu Skrzypczaku i Leo Bengtssonie. Po dopięciu ruchu z Portugalczykiem klub skupi się na transferach na ofensywne pozycje. Według medialnych doniesień na liście życzeń Lecha znajduje się m.in. Tomasz Pieńko (Zagłębie Lubin) czy Amel Mujanić (Orgryte).
Idź do oryginalnego materiału