Hiszpanie trąbią o zmianach w bramce Barcelony. "Będzie ofiara"

1 tydzień temu
Zdjęcie: REUTERS/Juan Medina / zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=PrlF-Ggdkw4


Wojciech Szczęsny ma stabilną pozycję w bramce FC Barcelony i chyba dopiero powrót Marca-Andre ter Stegena mógłby coś zmienić w tej kwestii. Polak oraz Niemiec to dwaj najlepsi bramkarze w klubie, a zawodników z tej pozycji bierze pod lupę Deco, planujący strategiczne ruchy. O szczegółach pisze relevo.com.
Wojciech Szczęsny rozegrał już 21 meczów dla FC Barcelony i żadnego z nich nie przegrał. To tylko utrudnia ewentualną decyzję o odsunięciu Polaka od wyjściowej jedenastki, czego nie można wykluczyć w obliczu zbliżającego się powrotu Marca-Andre ter Stegena. A to mógłby być dopiero początek przetasowań wśród golkiperów katalońskiego klubu.


REKLAMA


Zobacz wideo Roman Kosecki o przegranych wyborach w PZPN: Parę osób mnie oszukało


Oto sytuacja Wojciecha Szczęsnego i Marca-Andre ter Stegena w FC Barcelonie. Snują plany ws. bramkarzy
Sprawę opisuje portal relevo.com, który zwrócił uwagę na dobre relacje Polaka i Niemca. Obaj wypowiadają się o sobie z szacunkiem, a po meczu z Borussią Dortmund (4:0) w Lidze Mistrzów serdecznie się wyściskali.
Jak zatem wygląda sytuacja ter Stegena? "Zamierza wrócić pod koniec sezonu, choć sytuacja jest skomplikowana. W kwietniu minie siedem miesięcy jego przerwy, a Barcelona jest w grze we wszystkich rozgrywkach. Jego powrót do podstawowego składu, skoro już zdecydowano się na Szczęsnego, mógłby wiązać się z pewnym ryzykiem. Nie ustalono jeszcze daty powrotu, ale nad jego planami wisi adnotacja. Gdyby Flick chciał, żeby ter Stegen grał w Lidze Mistrzów, klub musiałby 'wymazać' Szczęsnego (z listy zgłoszonych - red.)" - czytamy.


Najbliższe tygodnie przyniosą najważniejsze rozstrzygnięcia we wszystkich rozgrywkach, ale w klubowych gabinetach planują też przyszłość. "Niezależnie od tego, jak zakończy się sezon, Deco stanie przed wyzwaniem wyselekcjonowania bramkarzy na przyszły rok" - wyjaśniono. A decyzje podjęte przez dyrektora sportowego będą miały konsekwencje nie tylko dla pierwszego zespołu.
Szykują się zmiany wśród bramkarzy FC Barcelony. Decyzja ws. Wojciecha Szczęsnego przesądzi los Inakiego Peni?
Chodzi też o "niższe szczeble La Masii, gdzie występuje pewne wąskie gardło". Z tego powodu "będzie co najmniej jedna ofiara". Na kogo może paść? "W ostatnich latach klubowa formuła zakładała bramkarza wyjściowego, rezerwowego i trzeciego, pozyskanego z drużyny rezerw". W bieżącym sezonie rolę tego ostatniego odgrywają Ander Astralaga (2004), Diego Kochen (2006) i Aron Yaakobishvili (2006), a są rotowani, aby obaj mogli w miarę regularnie grać w zespołach młodzieżowych i nie tracili dużo czasu w siedzenie na ławce rezerwowych.


Zobacz też: Feio ustalił hierarchię w Polsce. "Prezydent, selekcjoner i ja"
Bardzo stratny na całej sytuacji może być za to Inaki Pena. "Duet Szczęsny - ter Stegen pozbawiłby go jakichkolwiek opcji gry, a Polak jest już bliski przedłużenia kontraktu. Bramkarz z Alicante miał latem możliwość odejścia. [...] Jego kontrakt wygasa w 2026 roku, a wśród zainteresowanych jest Celta Vigo" - wytłumaczono.
W przypadku odejścia Peni spore szanse na zostanie "mocnym" numerem trzy miałby Kochen, który otrzymuje choćby powołania do seniorskiej kadry Stanów Zjednoczonych. Poza tym ma rozegrał trochę więcej meczów w trzecioligowych rezerwach od Astralagi, który czuje na plecach także oddech Yaakobishvilego. Ten jeszcze niedawno odmawiał przedłużenia umowy i był na wylocie, ale "jego 2025 r. jest spektakularny, a on sam odegrał kluczową rolę w ćwierćfinale Ligi Młodzieżowej UEFA przeciwko Stuttgartowi. W przyszłym roku zostanie zarejestrowany w drużynie rezerw, co może zmusić Astralagę do odejścia".


"Jeśli Pena ostatecznie odejdzie, bramkarz z drużyny rezerw musiałby połączyć swoją rolę z tą w pierwszej drużynie, jak było to do tej pory. [...] Kochen i Yaakobishvili powinni mieć zagwarantowane miejsce, co otworzyłoby Astraladze drzwi (do odejścia - red.)" - podsumowano.


Na konkretne decyzje i ruchy przyjdzie czas po zakończeniu sezonu. Do tego czasu FC Barcelona skupia się na osiągnięciu jak najlepszych wyników w La Lidze (na osiem kolejek przed końcem jest liderem), Pucharze Króla (wystąpi w finale) oraz Lidze Mistrzów (jest bardzo blisko półfinału).
Idź do oryginalnego materiału