Hiszpanie trąbią o Lewandowskim tuż przed meczem. "Święta krowa"

2 godzin temu
Trwają rozważania w hiszpańskich mediach na temat wyjściowego składu FC Barcelony na mecz Ligi Mistrzów z Newcastle. Tym razem na tapet całą sprawę wziął dziennik "AS", który podkreśla, iż Hansi Flick nie ma łatwego zadania. Wszystko przez niedawny ligowy mecz z Valencią (6:0). Jednym z głównych dylematów jest oczywiście Robert Lewandowski.
Niedawny ligowy mecz z Valencią był dla FC Barcelony okazją, do przetestowania tych, którzy jak dotąd grali ciut mniej. Raphinha wrócił z meczów reprezentacji Brazylii zmęczony podróżą przez ocean, a Lamine Yamal oraz Frenkie de Jong podczas przerwy na kadrę złapali urazy. Stąd właśnie obecność w wyjściowym składzie Roony'ego Bardghjiego, Marcusa Rashforda czy Fermina Lopeza. Wyjątkiem od tej "rezerwowej" reguły był akurat Ferran Torres, który utrzymał miejsce kosztem Roberta Lewandowskiego, który wszedł z ławki.

REKLAMA







Zobacz wideo Koniec Lewandowskiego w Barcelonie? Kosecki: Jesteśmy świadkami początku końca



Flick zamieszał i rezerwowi też. Wiele trudnych wyborów
Barcelona mimo tych okoliczności rozniosła Valencię 6:0, a sam Flick dostał w tym meczu wiele sygnałów. Fermin Lopez strzelił dwa gole, dorzucił asystę oraz tytuł piłkarza meczu. Raphinha, choćby zmęczony kadrą, wszedł w przerwie i zanotował dublet. Z kolei Robert Lewandowski pokazał, iż po kontuzji z początku sezonu nie ma już śladu, również dwukrotnie trafiając do siatki, mimo iż wszedł dopiero w 68. minucie. Niemiecki trener ma przed sobą teraz kilka dylematów. Hiszpański dziennik "AS" wzywa Flicka, by zdecydował, czy znów stawia na rewolucję, czy na sprawdzonych graczy.


- Wyjazd do Newcastle to prawdopodobnie najtrudniejszy, jaki czeka Barcelonę w fazie ligowej Ligi Mistrzów. Flick musi zdecydować, czy to nie jest czas, by oddać miejsce w składzie świętym krowom. Raphinha wszedł za Bardghjiego z Valencią i świetnie spisał się na prawym skrzydle, czyli na pozycji, na której grał na początku w Barcelonie - czytamy.


Lewandowski musi grać w Lidze Mistrzów?
- To samo dotyczy obsady pozycji napastnika. Lewandowski jak dotąd wchodził jedynie z ławki, ale w niedzielę z kolei wyszedł na boisko, jak na motorze i strzelił dwa gole. Nie ma wątpliwości, iż jego efektywność przewyższa tą zapewnianą przez Ferrana. Z drugiej strony Flick jest fanem ogromu pracy, którą Hiszpan wykonuje na boisku. Niemniej mecz w Lidze Mistrzów brzmi jak coś dla kogoś takiego, jak właśnie Lewandowski. To w końcu trzeci najlepszy strzelec w historii tych rozgrywek - podsumowuje "AS". Mecz Newcastle - FC Barcelona już w czwartek 18 września o 21:00.
Idź do oryginalnego materiału