22 - po tylu meczach w FC Barcelonie Wojciech Szczęsny poniósł pierwszą porażkę, 1:3 z Borussią Dortmund. Była ona słodko-gorzka, bowiem jego drużyna i tak awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. A o bramkarzu chętnie piszą media z Hiszpanii.
REKLAMA
Zobacz wideo Goncalo Feio winnym porażki z Chelsea? "Struktura i budowa tego klubu to dziadostwo"
Oto sekret formy Wojciecha Szczęsnego? Dostał nowy pseudonim
Artykuł o Polaku ukazał się w katalońskim dzienniku "L'Esportiu", gdzie określono go: "Spokojny bramkarz". "Mając stalowe nerwy na boisku, nie denerwuje się również poza nim i zachowuje spokój w obliczu możliwości, iż Marc-Andre ter Stegen zajmie jego miejsce" - czytamy.
Zwrócono uwagę na bogate doświadczenie Szczęsnego, zdobywane w Arsenalu, Romie i Juventusie. Dzięki temu ma on "wyjątkowy spokój pod słupkami, stalowe nerwy, które demonstruje w każdej akcji każdego meczu dla Barcelony". Zacytowano też jego niedawny wywiad. - Z wiekiem lepiej radzisz sobie z presją. To jest inne. Staram się pokazać doświadczenie, które mam i zachować spokój - stwierdził.
Zobacz też: Bramkarz Realu nie miał litości dla kolegów. Wyrzucił wszystko publicznie
Być może bardzo dobra dyspozycja 34-latka bierze się z tego, iż od dłuższego czasu medytuje. Sam nie ukrywa, jak pozytywnie to na niego wpłynęło. - Zacząłem dawno temu, kiedy przeprowadziłem się do Włoch. Pomaga mi to skupić się na piłce nożnej, a także na moim codziennym życiu z rodziną i dziećmi. Gorąco polecam medytację wszystkim profesjonalistom. Daje ci inną perspektywę i sprawia, iż zmieniasz swoje nastawienie. Myślę, iż gracze mogą naprawdę poprawić swoje umiejętności i zdolności, naprawdę dobrze jest wiedzieć, jak radzić sobie z presją - mówił. A inną formą relaksu jest dla niego gra w golfa.
Przypominają słowa Wojciecha Szczęsnego o rywalizacji z Marc-Andre ter Stegenem. "Chcę grać"
"Ze spokojnego stanu 'Tek' przejął bramkę Barcelony występami więcej niż przekonującymi" - podkreślono. A przecież przychodził już w trakcie sezonu, a początkowo przegrywał rywalizację z Inakim Peną. Z czasem wygrał rywalizację, tyle iż w perspektywie powrotu ter Stegena pojawia się coraz więcej pytań o jego przyszłość. Co na to Polak? "Nie denerwuje się, gdy przypominają mu, iż ma wrócić" - zaznacza "L'Esportiu".
- Jestem tutaj, aby go zastąpić. Jest pierwszym bramkarzem, ale chcę grać. Mamy bardzo dobre relacje. Kiedy wróci, decyzja będzie należała do trenera, nie do nas. Nie ma napięcia i nie jest to niekomfortowe. Rozumiemy sytuację, która jest szczególna i delikatna. Cokolwiek się stanie, zrozumiemy to i uszanujemy - tłumaczył "spokojny bramkarz".
Dotychczas Wojciech Szczęsny rozegrał 23 mecze dla FC Barcelony. 12 razy zachował czyste konto, w pozostałych 11 spotkaniach łącznie przepuścił 21 goli.