Hiszpanie od rana trąbią o Lewandowskim. "Zmiana paradygmatu"

4 godzin temu
- Zdawałem sobie sprawę, iż spokojnie trzeba do tego podejść. Nie ma co się napinać, żeby od razu grać jak najwięcej - tak Robert Lewandowski podsumował start sezonu w swoim wykonaniu. Nie jest on dla niego idealny, bo nie grał wiele i nie ma na koncie jeszcze bramki. Mimo wszystko nie martwi się tym nadmiernie i zaznacza, iż zmienił nieco nastawienie. O tym piszą też dziennikarze katalońskiego "Sportu". "Drużyna Hansiego Flicka znów będzie potrzebowała jego bramek" - czytamy.
- Na pewno się nie uśmiechnąłem. Każda zmiana trenera w klubie czy reprezentacji to jest kogoś porażka. Wypowiedziałem się na ten temat jakiś czas temu, nic więcej nie mam do dodania. Teraz chcemy się skupić na tym, co przed nami - podkreślał Robert Lewandowski na konferencji prasowej, zapytany o zmianę selekcjonera reprezentacji Polski. Ale nie tylko ta kwestia była poruszana podczas spotkania z dziennikarzami. Napastnik FC Barcelony wypowiedział się również na temat jego pozycji w klubie. Za nami trzy kolejki La Liga, a 37-latek rozegrał tylko 26 minut. Czy to tylko kwestia kontuzji, czy może wypadł z hierarchii?


REKLAMA


Zobacz wideo Właściciel Widzewa odsłania kulisy klubu. "Będzie burza"


Hiszpanie zwracają uwagę na jedno. Lewandowski zmienił nastawienie
- Ja wewnętrznie nie miałem żadnej presji, żeby wrócić na boisko i grać jak najwięcej minut. Zdaję sobie sprawę, iż ten sierpień jest takim miesiącem, żeby się wprowadzić, wrócić do gry. A tak naprawdę wszystko się zaczyna we wrześniu. Zdawałem sobie sprawę, iż spokojnie trzeba do tego podejść. Nie ma co się napinać, żeby od razu grać jak najwięcej - mówił Lewandowski, a jego słowa natychmiast trafiły do Hiszpanii. "Lewandowski normalizuje swój brak minut" - pisało "Mundo Deportivo".


Teraz na wypowiedzi kapitana Biało-Czerwonych zareagował kataloński "Sport". "Lewandowski: zmiana paradygmatu" - czytamy w tytule. Dziennikarze wywnioskowali, iż Polak zmienił nastawienie i sposób myślenia. Nie jest już dla niego tak istotna regularna gra, a jakościowe występy. "Napastnik patrzy na ostatni rok swojego kontraktu z Barceloną z innej perspektywy: 'W tym roku osobiście patrzę na swoją sytuację inaczej: nie patrzę tak bardzo na liczbę minut, ale na jakość'" - czytamy dalej. Redakcja przytoczyła poszczególne fragmenty wypowiedzi Polaka, które mają potwierdzać ich przemyślenia.
Sam piłkarz ma wątpliwości, czy uda mu się powtórzyć tak dobry sezon, jak miniona kampania. Wniosek dziennikarzy był jednak jednoznaczny. Niezależnie od zmiany nastawienia Lewandowskiego Barcelona mocno na niego liczy, i co najważniejsze, bardzo go potrzebuje. "Z jego słów jasno wynika, iż jego priorytetem w obecnej kampanii jest nie tyle wypracowanie dobrych liczb, co możliwość pomocy zespołowi w decydujących meczach. Mimo iż Barcelona ma alternatywy na pozycję Polaka w postaci Ferrana i Rashforda, to drużyna Hansiego Flicka znów będzie potrzebowała jego bramek" - czytamy.
Zobacz też: Zmiana w hierarchii. Lewandowski odstąpił miejsce Yamalowi.


Barcelona i reprezentacja potrzebuje Lewandowskiego w najlepszej formie
I faktycznie gole Lewandowskiego mogą okazać się najważniejsze dla Barcelony. Ta nie zachwyca na początku sezonu. Wprawdzie nie poniosła porażki - dwa zwycięstwa i remis - ale mocno namęczyła się, by wyrwać punkty, choć okazji do strzelenia większej liczby bramek nie brakowało. W pewnych momentach widoczny był brak Lewandowskiego na murawie, a kiedy już na niej się pojawiał, to nie był w najlepszej formie.
Kto wie, może mecze reprezentacji Polski pomogą mu wrócić do rytmu i wysokiej dyspozycji. Liczą na to też polscy kibice. Już w najbliższy czwartek Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Holandią. Trzy dni później ich rywalem, tym razem w kraju nad Wisłą, będzie Finlandia. Będą to najważniejsze spotkania w kontekście awansu na mistrzostwa świata 2026.


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału